czwartek, 16 lutego 2012

Trzej Amigos -dzienna zmiana- ole!

Z cyklu zagadki polityczne: co łączy panów Olechowskiego, P. i Schetynę?


"Kiedy między psem i kotem pojawia się przyjaźń, to tylko jako sojusz przeciw kucharzowi." Jeśli w/w indywidualności zaczynają się przyciągać, a ich działania mogą (lecz nie muszą) zazębiać  to "kucharzem" może być tylko p. Tusk!

za: Marucha wordpress

Panie Premierze, niech się Pan teraz tylko nie śmieje z Njusacza bo już przypominam Panu te słowa z końcówki 2010 roku:

"Największym kosztem będzie to, co przewiduję i mogę przyjmować zakłady, że Janusz P zbuduje partię na dwa, może trzy procent, nie więcej, i nie wejdzie do parlamentu, ale że to my stracimy te dwa - trzy procent" - powiedział Tusk we Włodawie (lubelskie) podczas spotkania z kandydatami PO, startującymi w wyborach samorządowych. ( tutaj kliknij)


Zanim przejdę do faktów, które będą jeszcze mniej zabawne to cofnę się do: 26.10.2009 eFakt.pl z wypiekami na twarzy relacjonował, że: 

"Nie z żoną i nie z kolegami z PO będzie świętował swoje 45 urodziny polityk PO Janusz P. To z Andrzejem Olechowskim spotka się jubilat ." oraz "To właśnie Olechowskiego dosięgnie zaszczyt skosztowania najstarszego wina z piwniczki P. Takie spotkanie może jednak zaskakiwać. Jeszcze niedawno P. spotkał się na tajnej kolacji z Grzegorzem Schetyną (46 l.) i próbował go przekonać, że to Bronisław Komorowski (56 l.), a nie Donald Tusk (52 l.) powinien być kandydatem PO w wyborach prezydenckich. A teraz spotyka się z Andrzejem Olechowski, który w wyścigu o fotel głowy państwa będzie najprawdopodobniej reprezentował Stronnictwo Demokratyczne. W co tym razem gra Janusz P?" (tutaj)

za: i.wp.pl

Panie Premierze to zatroskanie jest już bardziej na miejscu! Zastanówmy się jak to się bowiem mogło stać, że w 2 lata od niewinnego opijania przypomnianych urodzin, ówczesny jubilat oraz skazywana na pożarcie "partia jednego człowieka" zostaje 3 frakcją w Parlamencie? Chyba ktoś k.....a przestawił wajchę”. ( tutaj klik) Jeśli tak to z jakiego powodu? 


W grze muszą być zatem pieniądze - DUŻE PIENIĄDZE. Gdzie w Polsce takie znaleźć? Na kontach Otwartych Funduszy Inwestycyjnych. Sprawdźmy zatem ten trop:

-25.08.2010 Pan Premier poinformowany o powiększającej się nierównowadze centralnego budżetu "Zielonej Wyspy" postanowił wzorując się na Putinie ( o którym wpis już był tutaj) spotkać się z szefami OFE i krótko zapowiedzieć im: "Albo zmienicie sposób swojego działania i zaczniecie stawiać dobro klienta na pierwszym miejscu, albo rząd zastanowi się nad zmianą systemu emerytalnego w Polsce."

-25.09.2010 Celebryta z Biłgoraju obwieścił - "odchodzę z Platformy".

- przełom 2010/2011 debatowanie nad zmniejszeniem wielkości składek ( czyli strumienia co miesięcznych pieniędzy) przekazywanych do OFE celem zyskownego ich "pomnażania".

-  Styczeń/Luty 2011r.  niespotykana wówczas fala krytyki działań i potknięć Rządu PO-PSL skwitowana przez Premiera Tuska:  „ ktoś k.....a przestawił wajchę” ( tutaj klik).

Jeszcze do lata ubiegłego roku udawało się utrzymać poparcie dla "Secesjonisty z PO" wokół błędu statystycznego, a CBA poddało Wychodźcę "rutynowej" kontroli skarbowej ( tu), mimo to tej "niewidzialnej ręki" nie dało już się zatrzymać bo takiego dostała speeda, że nie było w konfrontacji z nią "mocnych".


Zyskowne straty OFE

Obecnie w budżecie nadal jest źle, a niektórzy mówią, że będzie tylko gorzej (zapraszam na kolejne wpisy) zatem zacząć się musiało kolejne safari na mieszkancach "tej ziemi". Pierwsze trofea już zdobyte: uszczelniony podatek Belki, podwyższona składka w ramach "walki z bezrobociem" zdaje się rentowa, rozpoczęcie dyskusji o...emeryturach.

"W 2011 r. oszczędzający w otwartych funduszach emerytalnych stracili 11 mld zł. Zarządzający II filarem zarobili ponad 600 mln zł. System potrzebuje zmian." (tu) Jeśli jesteś beneficjentem tego systemu to gratuluję ale widząc tego typu texty w opiniotwórczej gazecie musisz zacząć się zastanawiać czy węgierska metoda nie zostanie wprowadzona nad Wisłą. Tam także rząd początkowo ograniczył, po czym zawiesił, a w ostateczności w części przejął zgromadzone na tamtejszych kontach aktywa. Co jest bardziej prawdopodobne: niepopularne zwiększenie wieku umożliwiającego uzyskanie świadczeń społecznych czy też przejęcie w majestacie prawa oczywiście tego co w pocie czoła "pomnażacie" gdyż tylko państwo będzie mogło zapewnić godne emerytury?

Tego typu syndrom węgierski zaczęli najprawdopodobniej wkalkulowywać w swoje modele "władcy marionetek" gdyż "wajcha" znowu została przestawiona. Takiej ilości krytyki władz nie widziałem od...czasów obalenia "Kaczora". Ktoś może powiedzieć - JEST ZA CO - i ja się zgadzam: sypie się narracja po-smolenska, rozpętało się pandemonium w służbie zdrowia przez wprowadzoną właśnie "reformę", "nie doczytało" tych nieszczęsnych ACTA i na stanowiska wstawiło się osoby, które nie radzą sobie z wyzwaniami infrastruktury na Euro2012.

Ja jednak przyczyn tego co widzę w mediach będę dopatrywał się w zakulisowej walce o OFE. Oto dziś ( 15 lutego 2012 r.) spotkać się mieli p. P ( na zdjęciu poniżej)

za: spindoktorzy.pl


oraz p. Andrzej Olechowski Wiceprzewodniczący Rady Nadzorczej pewnego banku. O czym rozmawiali dowiemy się za dwa lata! Na pewno ja nie będę snuł domysłów czy bardziej tematyką była du**pa Maryny,  polityka czy kasa bo nie chcę mieć wizyty "smutnych panów" o 6 rano.


Warto jednak na wszelki wypadek zapamiętać tę datę 15 lutego 2012 r. także z tego powodu, że oto ten Pan pokazujący swe rączki na stoliku - czyli Nasz Ulubieniec - Grzegorz Schetyna.

za: fakt.pl


AKURAT DZIŚ w dzień wspomnianego już nawiedzenia przez Spirytystyka z Biłgoraju biura byłego ministra o ksywce "czyste ręce 1994"- co za koincydencja przyznajcie sami! - wygłosił quasi orędzie do narodu na falach eteru użyczonego przez radio Zet( warto też odnotować) skupiając się nad przekazaniem swoich rozważań nad kondycją PRemiera Tuska:

"Nie wiem, może jest zmęczony, bo jest trudny czas, ten styczeń w ogóle jest trudny i rok temu było podobne, bo pamięta pani i problem z rozkładem jazdy i problem z raportem MAK... (...) Tak i ten styczeń też jest trudny dla nas, mówię tutaj o całej Platformie, a przede wszystkim o rządzie, bo tych spraw problemowych jest dużo, więc to jest taki kryzys. Trzeba sobie z tym poradzić. Uważam, że potrzebne jest nam więcej energii, nam wszystkim, także jemu.

Także ministrowie powinni go bardziej odciążać, to znaczy prowadzić te sprawy, bo mam takie wrażenie, że za dużo ma na głowie i na barkach swoich, że przejmuje się całą tą sytuacją, że prowadzi, czy koordynuje wiele tych trudnych spraw." (tu)



za: wybory2007upr.files


Ciąg Dalszy Nastąpił:
http://njusacz.blogspot.com/2012/03/dzienna-zmiana-20.html
http://njusacz.blogspot.com/2012/03/strach-30.html
http://njusacz.blogspot.com/2012/03/strach-30-bis.html 

5 komentarzy:

  1. Próbują spacyfikować narastajace społeczne niezadowolenie. Typowy skok do przodu. Obawiam sie jednak, iz się im nie uda.-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze Ciebie widzieć Hansie,

    Spójrz jak wygląda nadwiślanski real-polityk: oboz prezydencki, oboz rzadowy, spacyfikowana opozycja roznego atoramentu, p.P i jego partyja oraz "wladcy marionetek".

    Powodów do wy/miany gadających głów jest kilka:

    Powodów do zmiany jest kilka:
    1. skok na dużą kasę z OFE - dałoby to 2, 3 lata oddechu dla finansów RP - ale pozbawiło zarządzających( 600mln pensji), właścicieli Towarzystw Emerytalnych ( ok 200mld aktywów) dlatego też zawczasu lepiej nakierować poszukiwanie kasy do "dziurawego budżetu" na ...podwyższenie wieku emerytalnego, wydłużenie okresu składkowe i mała wartość zastąpienia przy przechodzeniu na świadczenia.

    2. końcówka kręcenia lodów ( copyrigts dla p. posłanki PO - Sawickiej) wraz z wygaszaniem kolejnych inwestycji infrastrukturalnych do końca roku - walka o resztki ze stołu vo Tusk zaczyna się "wściekać" ze takich arogantów i indolentów wybrał jako zderzaki!

    3. last but not least - Smoleńsk - po fiasku 4 lądowań, nieznajomości rosyjskiego, perfekcyjnej pracy wieży i kontrolerów, zrycia ziemi na 1m w głąb, drobiazgowych sekcji zwłok, niszczenia dowodów przez niektórych Rosjan ( rozbijanie szczątków samolotu) nacisków s.p. Prezydenta Kaczyńskiego początkowo jako - ląduj dziadu jak w Gruzji - a później jako - za długo nie mógł się zdecydować na lotnisko zapasowe!, ingerencja s.p. generała Błasika w pulpicie oczywiście po wcześniejszej kłótni z 1pilotem, pijany generał, teraz pancerna brzoza...jak dla mnie narracja już dalej nie da sie utrzymac w pierwotnej wersji. Teraz jest walka o tę brzozę bo niby wszystko okazało się nieprawdą...ale jak "walnęło to i urwało".

    4. "Murzyn zrobił swoje". Tusk jest dla wielu twarzą całej partii. Od lat ma lepsze notowania niż PO, Prezydent, nawet swój własny rząd. Ale on już swoje zrobił - reelekcja zapewniona - frukty rozdane bądź pod kontrolą. Ale pod nim wrze, kotłuje się i walka trwa. Starzy kontra młodzi...jeden z tych młodzieniaszków ewidentnie szuka protektora. Stary Wyga aka Grześ Schetyna czuje to swoim politycznym zmysłem, delikatnie podłącza się sonduje opinie...LICZĄ SIĘ WLAŚNIE dokłądnie w ten sam sposób jak na ostatnim zdjęciu sprzed lat...historia zatacza koło i powtórzy się jako farsa. Bo ci spiskowcy sprzed lat to jednak był krem de la krem, a obecni to najwyżej fusy.

    Skok jest możliwy tylko jeśli jest po co skakać, pytanie na ile prognozowana zapaść finansów państwa jest możliwa od drugiej połowy tego roku? Zainteresowani wiedzą o tym lepiej niż my bo mają niezafałszowane dane. Spójrz Kaczyński odpuścił wygraną w ostatnich wyborach bo z jakiegoś powodu gra o wszystko, a to jest możliwe tylko jak kraj znajdzie się pod ścianą.

    Ale nic to! Ważne aby śpiewali, grali i tańczyli...

    OdpowiedzUsuń
  3. J.P. i A.O. jako nieliczni z Polszy uczestniczyli w spotkaniach Bilderberg, mysle ze ten typ jeszcze ma do odegrania role w tym kraju i spore pieniazki ktos na niego stawia, stad tak sobie kozaczy, niestety..

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy, w sprawach Bilderbergów to mam jednak sprzeczne odczucia. Tajemnica, spiski, etc...trochę mało twardych faktów.

    Obaj Panowie mieli uczestniczyć? Zapewne się tym nie chwalili...

    OdpowiedzUsuń
  5. Jasne, że sprzeczne, bo jeszcze nikt nie nagrał takiego posiedzenia, aczkolwiek przyznasz, że dziwnymi są takie nieformalne spotkania dość wpływowych osób na świecie.

    Nie mówię tu o krótkich siurkach z naszego podwórka.

    dla ciekawskich

    http://video.google.com/videoplay?docid=-5739634563260751371

    OdpowiedzUsuń