Patrząc z perspektywy "tu i teraz" wydaje się, że obywateli polskich zamieszkujących II RP charakteryzował jakiś nieokiełznany pociąg do morza, chociaż ten skrawek wybrzeża Bałtyku, który posiadała pod swoim zwierzchnictwem Macierz, do wybitnie rozległych przecież nie należał. Jednak ilością inicjatyw tak społecznych jak i państwowych, wliczając ten wspomniany w tytule wręcz quasi kolonializm (kliknij), można by przecież obdzielić współczesnych mi rodaków i to z nawiązką. Jakiż wstyd zatem będzie stanąć w zaświatach i przed np. generałem Zaruskim zdać meldunek: stocznie zamknięte i rozparcelowane, żeglugi wielkiej ani małej w zasadzie brak, flota wojenna z przeznaczeniem na szrot...toż sromota straszna! Tymczasem 60-90%
międzynarodowego handlu ( w zależności od źródła) odbywa się za pośrednictwem transportu
morskiego! W uproszczeniu większość przewozów realizowana jest przez tankowce (ropa, chemikalia), masowce (rudy, węgiel, ziarna/nasiona), kontenerowce (wyroby
gotowe).
Źródło Instytut of Shipping Economics and Logistics, Volume 55/2011
Ilustracja ukazuje coroczną, procentową wielkość przyrostu światowej floty handlowej.
Źródło Instytut of Shipping Economics and Logistics, Volume 55/2011
Tabela przedstawia podział floty ze względu na typ przewożonych ładunków ( tankowce, masowce, kontenerowce, uniwersalne, pasażerskie). Warto zwrócić uwagę na OBO czyli typ statków przewożący: ore/bulk/oil, a także na ostatnia pozycję w tabeli czyli średni wiek statków w 2007 r. i 2011 r. pamiętając o przeinwestowaniu z lat 2006-8 i tych olbrzymich zamówieniach na nowe jednostki.
Wszystko to krąży po tych samych trasach w tę i z powrotem nieustannie zaspokajając potrzeby finalnego odbiorcy, konsumenta czyli Twoje - Mój Drogi Czytelniku. Warto także wspomnieć, że za tym marynizmem stoi bardzo realny pieniądz i to w sowitej ilości o czym najlepiej mogą opowiedzieć nam sąsiedzi z Rostocku czy Hamburga ale trudno im się dziwić, że nie chcą.
Źródło Instytut of Shipping Economics and Logistics, Volume 55/2011
Ilustracja ukazuje coroczną, procentową wielkość przyrostu światowej floty handlowej.
Źródło Instytut of Shipping Economics and Logistics, Volume 55/2011
Tabela przedstawia podział floty ze względu na typ przewożonych ładunków ( tankowce, masowce, kontenerowce, uniwersalne, pasażerskie). Warto zwrócić uwagę na OBO czyli typ statków przewożący: ore/bulk/oil, a także na ostatnia pozycję w tabeli czyli średni wiek statków w 2007 r. i 2011 r. pamiętając o przeinwestowaniu z lat 2006-8 i tych olbrzymich zamówieniach na nowe jednostki.
Wszystko to krąży po tych samych trasach w tę i z powrotem nieustannie zaspokajając potrzeby finalnego odbiorcy, konsumenta czyli Twoje - Mój Drogi Czytelniku. Warto także wspomnieć, że za tym marynizmem stoi bardzo realny pieniądz i to w sowitej ilości o czym najlepiej mogą opowiedzieć nam sąsiedzi z Rostocku czy Hamburga ale trudno im się dziwić, że nie chcą.
za: seadb.aperto-nota.fr
Załączona powyżej mapa przedstawia trasy przewozów i zasada jest taka, że im ciemniej tym intensywniejszy transport. Proszę zwrócić swoją uwagę na fakt omijania wybrzeża Somalii ze względu na grasujących tam podobno piratów oraz na epizodyczność uczęszczania
tzw "Przejścia Północnego" czyli
szlaku przez skuty lodem Ocean Arktyczny. Tak jak z piratami można sobie jeszcze własnymi siłami poradzić to z otwarciem Morza Łapatiewa czy Karskiego poczekać nam przyjdzie aż do OCIEPLENIE KLIMATU.
Source: World Bank. United Nations, Review of Maritime Transport.
W dobie globalizacji wzrost handlu międzynarodowego jest ściśle skorelowany ze wzrostem przewozów morskich, co zobrazowane jest powyżej. Kolor niebieski z osią po lewej stronie to miliardy ton przewiezionych ładunków, kolor czerwony to wyrażony w 1000 miliardów USD światowy export także oś lewa, szara linia to stosunek exportu do transportu z mianowaniem po prawej.
Jeśli mamy wzrost światowej wymiany handlowej to obserwujemy także i wzrost przewozów morskich, spadek exportu pociąga za sobą zapaść w transporcie. Logiczne wydaje się założenie, że jeśli występuje duży popyt na przewozy to przewoźnicy zacierają ręce. Niestety ceny frachtów WSZYSTKICH rodzajów transportu morskiego przeżywają w tej chwili sądne dni tracą na wycenach niemal każdego dnia!
Kontenerowce - Harpex - najnowsze notowania ( kliknij tutaj): Źródło: harperpetersen.com Masowce - BDI - najnowsze notowania ( kliknij tutaj) Źródło: Bloomberg. http://www.bloomberg.com/apps/cbuilder?ticker1=BDIY%3AIND Tankowce - Baltic Dirty Tanker - najnowsze notowania ( kliknij tutaj) Źródło: http://www.bloomberg.com/apps/quote?ticker=BIDY:IND Co może wpływać na tego typu zachowanie? Co już miało wpływ na tak niskie wartości? 1. Popyt - bez zapotrzebowania do żadnej transakcji nie dojdzie. 2. Podaż - reprezentują statki, ich ładowności, funkcje bo z tankowca nie będzie kontenerowca i vice versa. 3. Sezonowość - popyt na surowce takie jak węgiel. 4. Paliwo - koszt paliwa odpowiada 40% wszystkich kosztów operacyjnych przy nikłej elastyczności. 5. Trasy, Porty - Kanały Sueski czy Panamski mają ograniczone zanurzenia dopuszczalne, wszelakie remonty, dodatkowe opłaty, etc. 6. Geopolityka - jakiekolwiek napięcia w Ormuzie, Adenie czy Malace bezpośrednio wpływa na żeglugę. Z tym, przynajmniej częścią, zmierzymy się jutro. Zapraszam. Ps. Przepraszam, że w poniedziałek nie było wpisu chociaż był w pewnym sensie obiecany - siła wyższa - jeszcze raz przepraszam wszystkich, tym bardziej, że przybyło kilkuset gości! Ps2. Zaplanowane są jeszcze 4 wpisy: dokończenie BDI, nieruchomości w Polsce, Islandia dla Vipera39 z PiG oraz szczepionki dla p. Bauera. Już widzę, że początkowe tajmingi były zbyt optymistyczne. Posty pojawią się na pewno do końca lutego. Ps3. Jeśli ktokolwiek z Państwa ma życzenie aby przyjrzeć się czemuś bliżej, poszperać i wspólnie po-analizować to proszę o kontakt: njusacz @ gmail.com |
na wstepie slowa uznania za jakosc i doglebnosc tekstow o bdi, wielki dzieki
OdpowiedzUsuńtroche jako dodatek do wpisu, za zero ale on podobno za blomem wiec niby powinno byc wiarygodne
http://www.zerohedge.com/news/shipping-rates-go-negative
czyli dajemy ci statek gratis i jeszcze dorzucamy 2 kola salaty dziennie na rope abys tylko plywal naszym statkiem
skoro doplacaja zeby plywac znaczy nie plywaja
skoro nie plywaja to znaczy ze wymiana zamarla
i tu moja mala teoria w europie od polowy zeszlego roku maraz a w stanach wiekszosc wzrostu q4 byla nakrecona odnawianiem zapasow wiec w q1 nie musza kupowac
co wiecej biorac pod uwage marazm w europie, rynek transportu morskiego moze byc tak wysuszony ze spadek obrotu nie musi byc drastyczny, wystarczy zeby byl zauwazalny (tu nawet sytuacja 10 statkow i 9 ladunkow moze spowodowac duze spadki bo nikt nie chce stac) i mamy zjezdzalnie jak na bdi i takie zastokowanie sie usa w jednym kwartale aby w drugim kupowac malo moze wystarczyc aby ruszyc rynek tak jak to widzimy
Witaj Kolego,
OdpowiedzUsuń1. Cykl o BDI jeszcze nie zakończony, myślę że będzie co najmniej jeszcze jeden wpis, w którym wyjaśnię dlaczego dochodzi do takich rzeczy jak opisał zero czy blum. Po prostu jak zacząłem wdrażać się w temat i zdobywać materiały to aż sam byłem zdumiony jaką rolę odgrywa transport morski. Spójrz jak psiałem w pierwszej swojej wypowiedzi - nie odpowiada mi BDI bo nie śledzi przewozów ropy - jak się okazuje aż dwa są indexy, które to robią Baltic Dirty Tanker i BAltic Clean Tanker.
2. Dziś planowałem oddac druga i byc może ( na może z naciskiem) ostatnią częśc ale dowiedziałem się o tym skandalicznym zachowaniu Ambasadora Rosji przy ONZcie i pomyślałem, że podrążę temat i zeszło pół-dnia ale informacje o zdarzeniu są niestety prawdopodobne. Pisze niestety bo to oznacza, że jako kraj -Polska - mamy jeszcze mniej do powiedzenia niż myśałem...cóż.
3. Co do zapaści w przewozach to sytuacja jest wyjątkowa. Wszystkie 3 indexy na poziomach recesyjnych!
Do tego spójrz tu: http://www.eia.gov/dnav/pet/hist/LeafHandler.ashx?n=pet&s=wgfupus2&f=4 . postanowiłem nie skupiac się na $TRAN bo kasa na gieldy idzie szerokim strumieniem tylko na przewozach kolejowych AAR. jak będą fianlna dane ze stycznia i początku lutego. Sytuacja w CHRL nieciekawa, a cały swiat rośnie!
zapraszam do odwiedzin, czesc
To, że upadły stocznie wcale nie jest złe, a wręcz naturalne. Korea Południowa, Tajwan i Singapur również musiały się uporać z tym prolemem. W latach 60 ich siła robocza okazała się za droga. Oni sobie poradzili z tym probleem.
OdpowiedzUsuńJednak skandalem jest to, że największym polskim miastem portowym jest... Hamburg. Tam jest przeładowywane najwięcej towarów docierających do Polski! Druga sprawa jest brak rozwinietej sieci kolejowej. Jak te towary mają dotrzeć do miast jak średnia prędkość Cargo wynosi zaledwie 40 km/h.
Przepraszam. Byłem zbyt optymistyczny. Średnia prędkość to 25-26km/h.
http://logistyka.wnp.pl/forum-zpp-modernizacja-torow-uderza-w-przewoznikow-kolejowych,162256_1_0_0.html
http://serwisy.gazetaprawna.pl/transport/artykuly/592998,raport_polskie_koleje_gorsze_od_afrykanskich_25_na_godzine.html
Aczkolwiek średnia europejska to 50 km/h.
Pozdrawiam
Kamil Kuczyński
http://kamilkuczynski.com -darmowy kurs językowy. Zacznij nareszcie mówić płynnie i automatycznie w obcym języku.
Witaj,
OdpowiedzUsuńNierentowne biznesy zazwyczj upadają, piszę zazwyczaj ponieważ ostatnie lata udowodniły, że są tzw. święte krowy lub oczka w głowie państw i rządów. Napisałem o stoczniach aby zwrócic uwagę na fakt, że nie udało się przez tyle lat wypracowac żadnego programu naprawczego podnoszącego ten trudny biznes na nogi.
Co do Hamburga to prawda. Bardzo wiele firm importuje np. z Chin i odprawia wszystko właśnie tam. Plusy to bardzo szybka odprawa, odroczenie VATu, dostawa na magazyn o kilka dni szybsza niż z polskiego portu...teoria racjonalnego konsumenta podpowiada, że nic sie nie da zrobic. Ale ja wskazuję na np. taki Rostock pisząc już dziś w 2012 r., że w planach zlikwiduje nasz polski Szczecin, a może i Świnoujscie.
Odnośnie PKP w pełnym wachlarzu drenujących kolej spółeczek...taktownie zamilknę. "Jaki koń jest to każdy widzi". Dodam na marginesie, że DB oraz ich rosyjski odpowiednik udrożnią jedną byc może dwie magistrale ale tylko na swoje potrzeby.
Dzięki za wizytę i spostrzeżenia.