Piąty odcinek z serii wspomnień.
Dla tych, którzy dołączają po raz pierwszy: mam za sobą 20 lat w biznesie, od
Polski po Azję. Opowiadam prawdziwe historie o budowaniu firmy od zera, o realiach
rynku i lekcjach, które mnie ukształtowały.
Wszystko naprawdę się wydarzyło. Imiona i detale zmieniłem dla
dyskrecji.
Jeśli to Twój pierwszy raz,
możesz zacząć od początku, od Odc.1: Nocny telefon i przez kolejne odcinki, dojść do bieżącego.
Czwarty odcinek z tej serii
wspomnień. Dla tych, którzy dołączają po raz pierwszy: mam za sobą 20 lat
prowadzenia firmy i liczne projekty w różnych branżach, zarówno w Polsce, jak i
za granicą. Opowiadam prawdziwe historie, z których wyciągam wnioski – imiona,
nazwy firm i detale zmieniam dla zachowania dyskrecji.
Dla tych, którzy są po raz pierwszy. Mam firmę od 20 lat,
wiedzę z wielu projektów. Piszę pod pseudonimem, a wszystkie historie są
prawdziwe – imiona, nazwy firm i detale zmieniłem dla dyskrecji. Wyciągam z
nich lekcje, którymi dzielę się co piątek (lub częściej, gdy mam więcej czasu).
Mam firmę od 20 lat. Wiedzę z
wielu różnorodnych projektów. Piszę pod
pseudonimem, a wszystkie historie są prawdziwe i zapewniam, że się zdarzyły.
Wyciągnąłem z nich lekcje, którymi się dzielę co tydzień. Imiona, nazwy firm,
miast oraz detale mogące posłużyć do identyfikacji zostały celowo zmienione.
Planuje pisać raz na tydzień. Historia z mojego życia + obserwacje, które mogą pomóc osobom, które chcą prowadzić biznes lub już to robią. Mam 20 lat doświadczenia i multum projektów w kraju i zagranica z wielu branż.
Wielkanoc to czas zwycięstwa życia nad śmiercią, światłości nad ciemnością. Wśród wielu tajemnic związanych z tym Świętem kryje się pytanie: po co Jezus zstąpił do piekieł?
Tradycyjnie wierzono, że zszedł do Otchłani, by wyzwolić sprawiedliwych, takich jak Adam czy Ewa, oczekujących na zbawienie. Współczesna egzegeza proponuje inną perspektywę: Jezus ogłosił triumf nad siłami zła, upadłymi aniołami, przynosząc ostateczne zwycięstwo.
W obu interpretacjach jest wspólny mianownik – Jezus wchodzi w najgłębszą ciemność, by rozświetlić ją swoim światłem. To przesłanie nadziei dla nas wszystkich: niezależnie od tego, jakie „piekła” przeżywamy – lęki, zwątpienia, trudności – światło odnowy jest możliwe.
Tego światła życzę Wam wszystkim w ten wielkanocny czas. A Siostrom i Braciom w wierze dodatkowo Bożej Łaski, by prowadziła Was ku nowym początkom.
Tych, którzy chcą poznać odpowiedź na pytanie postawione w tytule, zapraszam do obejrzenia fascynującego wykładu prof. Marcina Majewskiego, który zgłębia tę tajemnicę:
@Marcin.Majewski
ps. Być może w przyszłym tygodniu sam coś nagram z moim przyjacielem Łukaszem. Najlepszego!
Sześć lat temu poznałem Navala Ravikanta – milionera, przedsiębiorcę, inwestora i wizjonera, który nauczył mnie patrzeć na problemy jak na wyzwania w grze, a nie przeszkody. Jego przemyślenia, wypłynęły na mnie, na moje firmy. W jednym z wywiadów polecił dwie książki Davida Deutscha: The Fabric of Reality i The Beginning of Infinity, które, jak powiedział, „przeprogramowały mu mózg”. Szczególnie zaintrygowała mnie idea równoległych rzeczywistości. Szukając więcej w sieci, natknąłem się następnie na My Big TOE Thomasa Campbella – teorię, że nasz świat to wirtualna symulacja. Tak zaczęła się moja podróż w głąb rzeczywistości, którą chcę się z Tobą podzielić.
Wróciłem do pisania po latach, z gotowym pomysłem na wpis - "Czy Trump oszalał"- niestety codziennie w "ten kraju” dzieją się rzeczy, które z jednej strony nie mieszczą się w głowie, a z drugiej nie można ich publicznie skrytykować, bo...wróci Kaczafi. Dwa dni temu pisałem o Muzeum Prus Górnych w Morągu, wczoraj o upadku polskiej edukacji, a dziś stawiam kolejną tezę: "naród, który zabija swoje dzieci, jest narodem bez przyszłości".
Wczoraj pisałem o kontrowersjach wokół otwarcia Muzeum Prus Górnych w Morągu, które – w cieniu 500. rocznicy Hołdu Pruskiego – budzi pytania, czy Polska znów nie oddaje pola niemieckiej narracji historycznej. Dziś stawiam mocną tezę: rząd Donalda Tuska nie tylko zapomina o kluczowych momentach naszej historii, ale podejmuje decyzje, które osłabiają przyszłość narodu – zwłaszcza w edukacji. Czy to przypadek, że w 2025 roku, gdy zbliża się egzamin ósmoklasisty, polska młodzież zmaga się z podstawowymi umiejętnościami pisania, liczenia i myślenia krytycznego?
Wszędzie słyszę tylko o wyborach i debatach, a w tle, jak zwykle w "ten kraju", dzieją się realne sprawy, które będą miały wpływ na los naszych dzieci i wnuków.
Zapraszam na pierwszy wpis po przerwie, w którym przyglądam się kontrowersjom wokół otwarcia Muzeum Prus Górnych w Morągu. Czy to rzeczywiście „prezent dla Niemców”, jak twierdzą krytycy, czy może szansa na pokazanie różnorodności regionu?