sobota, 17 stycznia 2015

Stek bzdur z wielu źródeł?


Wiem, że cała Polska z przyległościami w tym momencie żyje: frankiem, pewną lawirantką i jej oszukanymi górnikami, a wszystko w kontekście winy Kaczafiego, winy za wszystko w/w! Mimo to dziś w głównym texcie zapodam Wam bardziej uniwersalne przesłanie, którym zaanonsuję (przy okazji) Raport Ekonomicznej Blogosfery 2014, który Seba ma już gotowy do publikacji. Czekamy tylko na ewentualny komentarz Tomka i XXX’a oraz mój wstęp.
Zapraszam na dzisiejszą notkę.





„Lepiej paść z godnością niż żyć w hańbie – cytat z Tacyta

Kilka dni temu, Nasz Drogi Random postawił notkę na swoim własnym blogasie https://randomjog.wordpress.com/2015/01/13/prasa-walczy-o-swoje-perspektywa-czytelnika/  Pochylał się w niej nad upadkiem prasy papierowej, nad  próbą przerwania fatum, nad ucywilizowaniem zarabiania/korzystania z „papierowych” treści przez no name’y z internetu. Chociaż nasze (trzymając się pluralis maiestatis) zdanie o prasie nadwiślańskiej jest powszechnie znane (tutaj notka http://njusacz.blogspot.com/2012/08/dno.html  zachęcam do przeczytania!), to wsparliśmy Przyjaciela niemal we wszystkim. Niemal, gdyż nie ma zgody na słowa, którymi Random kończy swój text. Jego przedostatnie zdanie nas ubodło i BODZIE, a czas przecież leczy rany. Zresztą oceńcie sami, co lepsze.


10 dni temu (jak ten czas szybko płynie!) miał miejsce w Paryżu/Francja mord, który w mojej ocenie, niesłusznie został ochrzczony per „atak terrorystyczny”. W jego wyniku życie straciło 11/12? osób, a media na całym świecie dostały, to co najlepiej  im się sprzedaje. Kilka dni „grzania tematu” opartego na prostej historii, łatwym podziale/zaszufladkowaniu, nośnym haśle=wolności słowa, krwi, strachu i…”happy end”. Wszystko „po łebkach” i koniecznie „na kursie i po ścieżce” jedynie słusznej prawdy!!! Cała ta medialna sieczka/sos, okraszony został wywołującym wymioty LANSEM pewnego POlityka, którego nie widziałem z tabliczką „JESTEM ANTYKOMOREM”,  drace kilku dziennikarzy, z których ŻADEN nie zaprotestował, gdy p. Owsiak dzień PO, wyrzucał ze swojej konferencji niewygodnego dziennikarza…prawicowego dziennikarza, czy głupoty/braku empatii etatowego oszołoma…prawicowego (wężykiem), ale tutaj domyślcie się kogo mam na myśli. NIGDZIE nie widziałem też PŁATNEJ(w tej, czy innej formie) relacji, która mogłaby równać się z tym, co dotarło do mnie z wielu źródeł…nieodpłatnych źródeł of kors!

Zacznijmy od:
1.      Ludzi, którzy ponieśli śmierć. KIM i JACY byli, jak pracowali, etc
Tam też trafiłem m.in. na ilustrację – Czarli to merde, bo tak samo nie chroni od kul -  która 100x bardziej pasowała do okładkę pierwszego numeru PO, niż to mdłe bezguście, które się tam ostatecznie pojawiło. Ja na Njusaczu nie będę zamieszczał karykatury Mahometa/Świętej Trójcy/itp., nawet w drugim tle, dlatego zainteresowanych/ciekawskich odsyłam na blog Jerzego.
2.      Tego, że Charlie wcale tak równo i niezależnie po wszystkich nie jechał.
Po pierwsze nagle(?) okazało się, że byli równi i równiejsi. Po drugie, za SATYRĘ z nie-tych-co- trzeba, można było stracić pracę, za to zyskać pewną łatkę. Jaką? Odsyłam na blog Jerzego.
Od razu odpowiadam: znaj proporcję Mocium Panie.
3.      Kasa misiu, KASA!
Tylko u blogera przeczytałem jakiekolwiek dywagacje o tym, co samo cisnęło się na usta, czyli kto i dlaczego mógł za to plugawe pisemko płacić, jaki mógł mieć CEL.  Szczegóły tutaj: http://coryllus.salon24.pl/624946,rysownicy-meczennicy

4.      False flag
Jak się można było się domyślić - TYLKO BLOGER – mógł podnieść temat ustawki aka ściemy.
W Polsce zrobił to niezbornie zezzo tutaj: http://zezorro.blogspot.com/2015/01/charlie-hebdo-false-flag.html
Na świecie całkiem zgrabnie pozbierał:
WAŻNE: Nie rozstrzygam nic w kwestii p.4 , moim celem jest pokazać różnorodność tematów. Wśród nich także i ten o MEGA ściemie!

Random jeśli nadal uważasz, że za kasę, na płatnym serwisie/papierze dostaniesz lepsze/pełniejsze info niż ten „stek bzdur z wielu źródeł”* powyżej zapodany przeze mnie, to the floor is yours. Czekam:)





Uważam, że skoro wywołuję temat Charlie Hebdo, to powinienem dopisać jeszcze kilka zdań, wychodzących POZA polemikę.

Po pierwsze i najważniejsze: „Karykatura, nawet w złym guście, krytyka, nawet niesprawiedliwa, nie może być postawiona na tej samej płaszczyźnie, co morderstwo.Arcybiskup Paryża kardynał André Vingt-Trois.

Po drugie i równie istotne. Jako chrześcijanin wierzę w łaskę, w niezmierzone miłosierdzie Boga. Stąd też taką ilustracją kończę temat.


O nie...Tylko nie oni...


W sprawie franka.

W telegraficznym skrócie NIE ZNAM NIKOGO, kto przewidział to co się stało! Of kors pp. Szewczak, Rybiński, czy jeszcze ktoś inny MOŻE wypinać pierś po order, bo oni od lat pisal… ale prawda jest taka że NIKT w poniedziałek lub wtorek nie powiedział….jutro, w tym tygodniu może być KUKU. NIKT! Mało tego, wydaje mi się, że jakiś ważny helwecki macher z ichniego NBPu aka SNB, jeszcze na początku tygodnia dawał urbi et orbi, otwartym textem: PANUJEMY NAD SYTUACJĄ! NIE PLANUJEMY ŻADNYCH RUCHÓW!!!

SiP postawił notkę http://stojeipatrze.blogspot.com/2015/01/przyczyny-umocnienia-kursu-franka.html , w której podnosi przyczynę tej decyzji. Według mnie bąbel spekulacyjny tu czy ówdzie u Helwetów NIE BYŁ WPROST przyczyną tego co się stało! Bąbel był widoczny już wiosną, pisało/czytało się o nim na jesieni, pieniędzmi Rosjan straszono jeszcze w starym roku…zatem nie spęczniał w przeddzień! Jednak teraźniejszość jak taka, że TYLKO i wyłącznie ECB, i niewiadoma z nim związana, z przyszłego tygodnia jest odpowiedzią na tę zaskoczkę.
Podkreślę: jak dla mnie to ruch wyprzedzający. Helwetów nagle coś przestraszyło. Wpadli w panikę i uznali, że lepiej/TANIEJ dla nich (a oni nakupili przecież dziesiątki miliardów EUR po 1,2!!! Czyli drożej) będzie jednak już dziś wycofać się z okopanej pozycji, niż bronic tego co, być może będzie nie do obrony za tydzień.

Jeśli tak, to albo dwa parytety zobaczymy na dniach, albo…duża korektę zarówno na USD jak i CHF. Wszystko zależeć będzie, czy ECB obwieści o „wydrukowaniu” tylko(!) 500mld EUR, czy może coś ok. 2.300mld EUR. Pierwsze pieniądze wywołają przecenę, drugie mogą dodać paliwa do ataku na parytety. Mogą, ale nie muszą, bo „rynek” mógł zdyskontować NAWET tyle!

W kwestii „lawirantki”. Jest to KREACJA nowego wizerunku p. Kopacz. Skoro nie wyszło z „matką-polką” lansowaną/testowaną w mediach przez 100dni, to ktoś wymyślił „drugą Margaret Taczer”. Chwyci? Zobaczymy. Polacy przed szkoda i po szkodzie…


*”Zlepek bełkotu z wielu źródeł” w oryginale u Randoma