Sztuka przetrwania (inaczej: surwiwal, ang. survival) – rodzaj aktywności człowieka skierowanej na gromadzenie wiedzy i umiejętności związanych z przetrwaniem w warunkach ekstremalnych.
Najpierw zawistuję przykładem spod króla, następnie wyciągnę swoją survivalową blotkę ze stołu, a na deser wskażę atut.
Dziś w godzinach wczesno-rannych na twitterze poszedł poniższy njus.
Wynikało z niego, że "w internecie" fraza "Donald Tusk obiecał" ma prawie 7 mln wyników w pewnej znanej wyszukiwarce, a "Donald Tusk zrealizował" tylko 2110. Słownie dwa tysiące sto dziesięć. Dysproporcja wystarczająco gigantyczna, aby "znikąd" pojawili się i poplecznicy, i hejterzy.
Jednym z w/w był nasz dobry znajomy bloger Trystero, który w 3Mig'a podrzucił poniższą kompilację okraszoną infantylnym komentarzem własnym:
Zapytany, dlaczego człowiek z poważnymi tytułami naukowymi wdaje się w dziecinadę i dzieli Polaków (słowa pytania były inne zaznaczam). Odpowiedział, że " dziennikarz nie powinien świadomie rozpowszechniać fałszywych informacji" oraz że nie mógł "ignorować prymitywnego oszustwa". W sumie racja, bo Pani Kasia, od której całe pandemonium się rozpoczęło, jest dziennikarzem GPC. Nie/stety dla niego, sama - w kolejnym wpisie twitterowym adresowanym do Szamotikon - napisała, że "Nie spinaj się tak. To nie tekst źródłowy do habilitacji tylko bzdura znaleziona na fb". Podkreślam słowo "bzdura". Zatem "święta wojna" blogera obróciła się przeciwko niemu ( oczywiście subiektywnie), bo dziennikarka świadomie rozpowszechniła...żart.
Ok, story z piaskownicy jakich wiele, ale gdzie ten survival?
Ano w tym, że jak nigdy dotąd, "wierz, ale sprawdzaj"!
W cieniu tego, czy obiecał 7 mln, a zrealizował 2K, czy też "tylko" 212K do 43K, poszły njusy, które naprawdę wymagały komentarza, a ze świeca szukaj.
Po pierwsze:
Wśród 400 najlepszych uczelni świata tylko jedna z Polski - UW (pierwsza połowa czwartej setki). UJ wypadł z rankingu
Po drugie:
Wagon z ludźmi odczepił się od pociągu @PKPIntercityPDP i naprawdę "nic się nie stało"?
( i to nie w szczerym polu, a pod samiusieńką stolicą, bo w Żyrardowie.
Albo drugie prim
Z pociągu w beton: http://tvnwarszawa.tvn24.pl/absurdy,news,prace-na-dworcu-we-wlochach-pasazerowie-wpadaja-w-beton,101151.html …. Warszawa Włochy. Taka sytuacja.
Po trzecie:
No to wszystko jasne -- OFE w donosie do Brukseli piszą "to są NASZE pieniądze". więc jednak nie Polaków. http://biznes.onet.pl/ke-ma-zajac-na-prosbe-towarzystw-emerytalnych-stan,18493,5580643,3790557,251,1,news-detal …
Ten Pan używający słownictwa "donos", to minister w obecnym rządzie.
I wreszcie po czwarte ( bo nic bym już dziś nie zrobił tylko wyliczał do wieczora):
Warszawiacy o śmieciach "drożej ale za to gorzej". Przypominam, że w 2014 będzie dużo drożej! No chyba, że13X'13 !!! http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,warszawiacy-oceniaja-br-reforma-smieciowa,100273.html …
Kończąc przypominam zdanie, które pojawiło się we wczorajszym wpisie http://njusacz.blogspot.com/2013/10/a-kto-kaze-byc-tirowcem-wolny-kraj-czy.html ,którego autrem jest Krzysztof Stanowski z weszlo.com: "Ważne, by wszystkie stanowiska obsadzić kompetentnymi ludźmi, co uprawdopodobnia sukces, ale go nie gwarantuje."
ps. uzupełnienie z 13:08
Inny minister z w/w rządu napisał dziś także: "Jest super 81% ludzi w Polsce twierdzi ze zyje sie im b.dobrze lub dobrze"(pełny cytat), tymczasem z Diagnozy społecznej dla Polski 2013 r., 28,6% badanych twierdzi, że żyje w "sferze niedostatku". Wot nadwiślanski paradox.