Dziś Główny Urząd Statystyczny podał dane dotyczące wzrostu gospodarczego za 3 kwartał czyli lipiec, sierpień i wrzesień. Ci z Was, którzy czytają blog regularnie nie są zaskoczeni podanym wynikiem 1,4% porównując rok do roku.
Będziecie byc może jednak zaskoczeni tym co ziomale z GUSu rozpowszechniali przy okazji publikacji danych w/w miernika.
Niemal co trzecia polska rodzina jest dotknięta biedą
Aż 28 procent polskich rodzin jest dotkniętych różnymi formami ubóstwa - takie zatrważające dane opublikował Główny Urząd Statystyczny. Liczba rodzin dotkniętych biedą rośnie i będzie rosła, bo nasza gospodarka ma się coraz gorzej. Jak podał GUS, PKB wzrósł w trzecim kwartale o 1,4 procent rok do roku. To znacznie mniej niż w drugim kwartale, kiedy wzrost ten wyniósł 2,3 procent.
Druga forma to ubóstwo dochodowe, polegające na tym, że rodzinom brakuje pieniędzy. Ten problem dotyka 15 procent gospodarstw domowych, głównie na wsi i zwłaszcza emerytów.
Ostatnia, najboleśniejsza forma ubóstwa to złe warunki życia. Aż 13,5 procent polskich rodzin nie ma w domu prądu, pralki, odkurzacza, telewizora albo pieniędzy na żywność czy leki, czyli - wydawałoby się - podstawowych rzeczy.
Co gorsza, te trzy formy ubóstwa łączy niemal 5 procent polskich rodzin. Niestety będzie ich więcej.
"Otrzemy się o recesję"
Główny Urząd Statystyczny podał w piątek, że wzrost PKB w trzecim kwartale wyniósł 1,4 procent rok do roku. Z danych GUS wynika również, że inwestycje spadły w tym czasie o 1,5 procent rok do roku, a popyt krajowy - o 0,7 procent w ujęciu rocznym.
Ekonomiści podkreślają, że dane GUS potwierdzają wcześniejsze wyraźne sygnały o spowolnieniu. Maciej Reluga, ekonomista BZ WBK i członek Rady Gospodarczej przy premierze, przyznał ponadto w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Krzysztofem Berendą, że "w czwartym kwartale tego roku i pierwszym kwartale przyszłego roku będzie tego kontynuacja". Prognozy wzrostu gospodarczego na przyszły rok rzędu 2 procent czy powyżej 2 procent można - jak myślę - odłożyć na półkę - stwierdził. Myślę, że dołek koniunktury będzie w pierwszym kwartale przyszłego roku i tempo wzrostu gospodarczego - gdzieś poniżej 1 procenta, gdzieś w okolicach zera. Biorąc pod uwagę, jaki jest błąd prognoz nawet na taki okres jak pierwszy kwartał przyszłego roku, to gdzieś tam ocieramy się o recesję - dodał.
Miejsce publikacji: http://www.rmf24.pl/raport-kryzys/raportkryzysfinansowynajnowsze/news-niemal-co-trzecia-polska-rodzina-jest-dotknieta-bieda,nId,718230
Pozostawiam bez komentarza. Co najwyżej przypomnę: "pilnujcie swoich portfeli bo bardzo poważna załoga bierze się za rządzenie".
o 22:40 dorzuciłem pierwszy akapit bo przy wcześniejszym kopiowaniu mi "wcięło" ten fragment.
oraz zestawienie za Piotrem Sielickim w jakim tempie dotychczas nam rosła gospodarka mierząc ją PKB
Jak widać mocny hamulec był w trakcie kryzysu rosyjskiego 1998r, krachu dot.comów z początku 2000, przed "druga rundą " po wejściu do UE, po upadku Lehmanów i...teraz. Zwalniamy bardzo mocno. Myślę, że potrawa to jeszcze na pewno do końca roku i przesunie się do marca 2013 r. co dalej? trudno powiedzieć Ponieważ nas niedużo jest (relatywnie mała grupa czytających) to radzę ograniczyć konsumpcję ( racjonalnie oczywiście) i starać się przygotować sobie poduszkę bezpieczeństwa czyli trochę oszczędności na tzw. wszelki wypadek.
Tymczasem od jakiegoś czasu w mediach tylko nagonka jednych na drugich. Njusem tygodnia jest wpis blogera, czy opinia reżysera i nową walkę/kampanię po pedofilach, dopalaczach, hazardzie, kibolach ma nasza władza - mowa nienawiści. Nie czas żałować róż gdy płoną lasy! Oto poglądowa ilustracja jak to będzie wyglądać w praktyce nadwiślańskiej.
Selektor aka minister Boni będzie walczył z "mową nienawiści, a "rykoszetem" dostanie wolność słowa - za: tvn48 |
Kolejny sukces tuska - a na pewno na tym nie poprzestanie.
OdpowiedzUsuńSukcesem Tuska jest to, że lata sobie rządowym samolotem co 4 dni do 3miasta co kosztuje budżet z milion albo dwa, a nikt nie wypomni mu tej extrawaganzy, nikt z mediów nie powie: Panie Premierze tak nie wypada!
UsuńNo bo jakby jeden z drugim tak pwoiedział to od razu ten "wstrętny" pis obaliłby demokrację i wprowadził faszyzm od poniedziałku.
ŻENUAAA 4 władza psia mac. Futrzak o tym dobrze napisała. Ja się przymierzam.
Kapuś i donosiciel na kolegów będzie nauczał moralności i odpowiedzialności za słowo.-) Już chyba lepiej zniósłbym wykłady przydrożnych dziewek
UsuńJaki prezydent i premier takie i autorytety moralne...
UsuńMusi latać samolotem bo nie ma porządnej drogi. Albo przynajmniej nie pamiętam akurat tego "kolejnego sukcesu" i "otwarcia nowowybudowanego odcinka"....
UsuńCo mu ma się chamstwo pod oknem bez ograniczeń plątać?
Piotr K.
"...nie ma w domu prądu, pralki, odkurzacza, telewizora albo pieniędzy na żywność czy leki, czyli - wydawałoby się - podstawowych rzeczy"
OdpowiedzUsuńod kiedy to telewizor jest pdostawową rzeczą, a jego brak jest ubóstwem?
Ja nie mam i nie będę miał!
koneser
Wiesz w Afryce albo Azji centralnej faktycznie to dowód na wyjątkowy luksus.
UsuńJa jakiś tam mam - jeszcze przedwojenny - działa, ale ja nie oglądam bo nic ciekawe nie jest emitowane.
Ironia z pierwszego zdania miała wskazać Ci, że jest obecnie pewnien poziom uważany za elementarny to jest: kanalizacja, bieżąca woda, lodówka...telewizor.
Drugie zdanie miało wskazac, że gdyby z Ciebie albo ze mnie więcej osób wzięło przykład to zycie w kraju byłoby na pewno spokojniejsze...
@koneser:
Usuń"od kiedy to telewizor jest pdostawową rzeczą, a jego brak jest ubóstwem?"
Od wtedy od kiedy wladza rzadzi za pomoca telewizorni. Proste.
Notabene zrobienie kanalizacji czy wydatki na leki w wypadku choroby przewleklej i nie posiadania ubezpieczenia sa o 2 rzedy wyzsze niz zakup starego uzywanego telewizora. Nie ma sie co tak podniecac.
W USA jest podobnie tez. wszyscy sie onanizuja tymi telewizorami czy samochodami (uzywany kilkuletni hamerykanski sedan mozna kupic juz za 1200 USD jak nie mniej) a to raptem te 1000-2000 USD. Tymczasem poskladanie dwoch kosci w szpitalu jesli czlowieka samochod potraci to juz powyzej 10 000 USD (jak nie ma sie ubezpieczenia).
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńLeny, już nawet nie jakakolwiek krytyka peło czy płemiela, ale brak entuzjazmu i zachwytu jest mową nienawiści. A Ty ja, każdy kto myśli inaczej to faszysta, ksenofob...który podpala, podżega i hamuje - postęp ;)
OdpowiedzUsuńW cywilizowanych krajach wymyślono coś takiego jak "samolot dyspozycyjny", no ale polande stać na to żeby jeden matoł latał sobie samolotem pasażerskim jakim jest Embraer.
Jakoś tutaj cisza ze strony GW i TVN
Ja też nie mam telewizora, problem w tym że to co gdzie indziej jest minimum w polandzie pod światłymi rządami jest luksusem.
Wystarczy spojrzeć jaka kwota kwalifikuje do ubóstwa w US, GB czy Niemczech + oczywiście siła nabywcza i w zielonej wyspie.
Zaraz podrzucę updajt notki o dwie fotki bo mnie zainspirowałeś.
UsuńPiękne jest to, że kwota która kwalifikuje do ubóstwa i tak jest opodatkowana :) ... bo się kufa cesarzowi należy
UsuńNatrafiłem swego czasu na taką stronę:
Usuńhttp://www.polskabieda.com
Nieweryfikowałem tego jeszcze, ale ciekawe zestawienia, zwłaszcza w kontekście mitycznej średniej krajowej płacy:
http://www.polskabieda.com/?opcja=graf&nr=7
Cześć. Wczoraj wróciłem z wyprawy w rodzinne zachodniopomorskie. Marazm i beznadzieja to mało powiedziane. Miasto pięknie wyremontowane za unijną kasę i kredyty, na przystankach monitory wyświetlające rozkład jazdy autobusów. Tyle że ludzie pracują za 1300 zł, o ile prace mają. Młodzi uciekli do dużych miast i za granicę. Na święta znowu zaroi się od angielskich tablic rejestracyjnych. znajoma prowadząca małe bistro stwierdziła:" Jem w pracy, do domu kupuje tylko żarcie dla kota. Pracuje sama, jakoś się jeszcze trzymam" Okoliczne wioski to w większości obraz nędzy i rozpaczy. Na trasie Poznań-Kołobrzeg większość małych zabytkowych stacyjek ma zapadające się dachy i wybite okna. Ale to nic basen narodowy podobno ma w końcu zacząć na siebie zarabiać . Skok cywilizacyjny k... mać !!!!!!!!
OdpowiedzUsuńWiesz jeden z najpoczytniejszych blogerów w RP, nie mówię oczywiście o sobie, pochodzi z Radomia. Powiedział mi, że w tamtejszych knajpach są dwa cenniki tygodniowy dla lokalsów i weekendowy jak "warszawska wraca bo stac ich".
UsuńJa spędziłem kiedyś prawie rok w Sttetinie, exportowaliśmu do RFNu i WB co się dało, tylko Duńczycy nic nie chcieli bo...nieduńskie!!!
Wiem jak jest mam rodzinie po Polsce to widze więcej niż premier Tusk z helikoptera. Na razie mamy mniejszą lub większa miejscami normalnosc, a do skoku cywilizacyjnego to nam hohoho...i jeszcze więcej brakuje.
O tym jak trudno jest prognozować, jak łatwo sie pomylic, jak trudno zakładac coś w poprzek głównemu nurtowi niech świadczy ta projekcja Komisji Europejskiej z MAJA 2012r. Pół roku nawet nie utrzymała się. http://www.tvn24.pl/biznes-gospodarka,6/bruksela-wrozy-nam-najszybszy-wzrost-w-ue,209482.html
OdpowiedzUsuńM.in.: "Komisja Europejska podniosła prognozę wzrostu gospodarczego Polski w tym roku: z 2,5 do 2,7 proc. PKB. W 2012 r. wzrost Polski będzie największy w UE - podkreślił komisarz UE ds. gospodarczych Olli Rehn. W 2013 r. polskie PKB ma wzrosnąć o 2,6 proc."
i teraz pomyślcie sobie jakimi śmiałkami są planiści na 2020r! Przy tak zmiennym otoczeniu ja waham się powiedziec co będzie na koniec grudnia. Pamiętajcie o tym zarówno jak ktos będzie wam coś zachwalał jako pewne, a z drugiej strony gdy będziecie chcieli sie z kogoś pośmiac bo...nie trafił.
Ja zapytałbym się raczej co on mają za ekonomistów. Rybiński przewidywał już rok temu zajazd do 0%, kiedy wszyscy mówili o 2%. Oni mają po prostu swój świat.
UsuńCiekaowstka
Zgadnijcie jaki typ mężczyzny preferował komunizm w ZSRR?
a)kobieca
b)męska, bez kobiecych wdzięków
"W państwie dobrze rządzonym, wstyd jest być biednym. W państwie źle rządzonym, hańbą jest być bogatym"/przysł.chińskie/
OdpowiedzUsuńno i co teras.... ;)
Aż 28 procent polskich rodzin jest dotkniętych różnymi formami ubóstwa - takie zatrważające dane opublikował Główny Urząd Statystyczny. Liczba rodzin dotkniętych biedą rośnie i będzie rosła, bo nasza gospodarka ma się coraz gorzej. Jak podał GUS, PKB wzrósł w trzecim kwartale o 1,4 procent rok do roku. To znacznie mniej niż w drugim kwartale, kiedy wzrost ten wyniósł 2,3 procent.
OdpowiedzUsuńJa chciałbym tylko delikatne zwrócić uwagę, aby uważać z tymi dennymi danymi państwa opiekuńczego. Ubóstwo się liczy dochody poniżej ok. 30% średniej krajowej. Więc zawsze będzie tak, że będą ludzie "biedni", którymi państwo opiekuńcze musi się zająć.
Na przykłąd za czasów Fremdna, ci "ubodzy" mieli dochód około 500-600$ czyli tyle co klasa średnia w ZSRR.
Pozdrawiam
Kamil
http://media.wp.pl/kat,1022941,wid,15137889,wiadomosc.html
OdpowiedzUsuńLeny, coś dla Ciebie, w świetle "alternatywy" obozu analfabety wobec matoła.
Informacje których poszukiwałem do analizy w bardzo ciekawym kontekście. Na szczęście dane GUSu są suche i kompletnie apolityczne :)
OdpowiedzUsuń