We wczorajszym wpisie zacząłem się głośno zastanawiać czy nie nadarza się właśnie okazja aby zarobić na nadmiernym optymizmie większości inwestorów/spekulantów na rynkach amerykańskich.
Jak się okazało na razie mych dywagacji „przestraszyli się”…Chińczycy(!), którzy niemal dokładnie od godziny ukazania się wpisu zaczęli paniczną(?) wyprzedaż akcji na swej giełdzie w Szanghaju. „Człowiek strzela, Pan Bóg kule nosi”, a zaobserwować to możemy na poniższym wykresie.
Oczywiście to co powyżej to tylko zabawa i swoista „napinka”, która ma przesłonić fakt, że Amerykańce nijak „nie przejęli się” ( jak mogli!!!) moim wpisem i nadal ich rynki kapitałowe orbitują kilkaset punktów ( subiektywnie) ponad właściwym ich stanem.
Zerknijmy zatem głębiej do Njusaczowego arsenału sygnałów ostrzegawczych czy mamy coś jeszcze co daje nam pomarańczowe światło.
1. Index Optymistów na Największych Spółkach USA
2. Skoro takie wspaniałe perspektywy to dlaczego popyt spada?
Za: http://www.bloomberg.com/news/2012-03-01/dark-pools-capture-record-share-of-declining-u-s-equity-volume.html obraz: zrzut z ekranu z audycji Bloomberga
3. Jak wygląda sytuacja na skorelowanych rynkach? (Po kliknięciu na fotkę obraz nabierze ostrości)
4. Pewna analogia na deser, którą właśnie teraz wypatrzyłem. Dla zainteresowanych sprawdzenie dwóch ostatnich notowan za Oceanem na świeczkach.
Własne na bazie wykresów stooq.com
Ważne: To są tylko intelektualne spekulacje! Pod żadnym pozorem nie należy ich traktować tak jako prawdę objawiona jak i jakąkolwiek rekomendację ( kupna, sprzedaży). Pamiętaj mnie nic nie kosztuje tutaj sobie dywagować, Ty odczujesz to na rachunku inwestycyjnym.
Ważne 2: Dziś/wczoraj aby włożyć kasę tam gdzie mam usta wystawiłem jeden kontrakt na "bananowy WIG"( słownie jeden na S) i został on zrealizowany. Mogę w swych ocenach nie być już obiektywny.
Ważne 3. W tej chwili zakładam w swych rachubach, że WIG podąży śladem spadającego rynku amerykańskiego. Co oczywiście może nie mieć miejsca i wszyscy inwestorzy z RP będą wtenczas stratni!
Pytanie nadal aktualne: sprzedając teraz oszalałem? "Przegrałem życie"? Ktoś ma odmienne zdanie? A może ktoś mnie podniesie na duchu mówiąc - cierpliwości?
Pozwolę sobie zacytować coś ... i to nie dosłownie bo może dosłownie to by było coś niezgodnego z prawem - może ktoś ma prawa autorskie do zdania ...
OdpowiedzUsuń"W każdym towarzystwie mowa o pieniądzach"
Jestem już zmęczony dyktatem tematów ekonomicznych - ale nie ekonomicznych widzących ekonomie i gospodarkę w szerokim aspekcie - ale tymi wycinkowymi, prawda jest taka że nie ma prostych odpowiedzi na skomplikowane zagadnienia ...
a może zamiast myśleć o kupowaniu lub sprzedawaniu, to może lepiej wstać z przed komputera, iść na spacer, pojechać gdzieś gdzie jest coś ciekawego, pobawić się ze swym psem,kotem, dzieckiem , co kto tam ma lub niema, albo pomedytować, poczytać, lub pojeździć na rowerze lub nawet (nie wieszajcie na mnie psów) pomodlić się ...
będziecie spokojniejsi ... zapewniam.
Ojcze, nie wiem jeszcze czy nie poświecę nowego wpisu tylko i wyłącznie jako odpowiedzi dla Ciebie !
UsuńNa szybko powiem, że ten blog to właśnie odskocznia dla umysłu. To miejsce gdzie w przeważającej ilości przypadków raczej spekulujemy umysłowo niż robimy skok na bank.
Pozdrowienia,
I ja jakże się z tego cieszę, i tak też traktuję ten blog,a i zaglądam tu z przyjemnością, a mój wpis jest tylko tylko takim spojrzeniem a contrario ...
UsuńBardzo proszę, jeśli mój post takie uczynił oddziałanie na ciebie to myślę że i warto ...
Pozdrawiam
Niestety takie czasy-kiedys byla teologia,obecnie jest ekonomia(a wlasciwie najczesciej waski jej wycinek-finanse).
UsuńPiotr34
http://www.youtube.com/watch?v=y-AXTx4PcKI - moze jakis ulubiony cytacik ktos znajdzie typu ''fuck u thats my name'' klasyka:)
OdpowiedzUsuńmnie zawsze dziwi jak mozna trzepac tyle siana na tym i warowac po 16h dziennie na blogach..i ta wieczna napinka kto ma racje..niestety statystyki sa jakie sa i prawie 9 na 10 osob wtapia..milego dnia
Galu Anonimie, podlinkowany fragment "nie ssie pałki"! i ma kohones! Alec nie przedstawia mojej filozofii życia, ale wiem że dla wielu życie to gadżety opisane w tym filmie.
UsuńCo do "trzepania kasy" to każdy ma swój styl. Jeden robi to co lubi, drugi to co musi bo żyć jakoś trzeba. Jeśli ktoś "waruje" i "obszczekuje" bądź nawet "gryzie po kostkach" to dla mnie jest pierwszy objaw zaburzeń psychicznych. Samoświadomości, potrzeby akceptacji, znaczenia, etc...na tym blogu nie zaobserwowałem aby ktokolwiek "odjechał". To odskocznia.
Co do 9 na 10...to kolejny raz masz rację. Sprzedaje się opowieść jako to "Zarobiłem w 5 minut tyle i tyle" albo "tylko u nas lewar x1000, który uczy cie bogatym"...wszystko po to aby przyciągnąć twój keszz i ciebie na ich rachunek. Kiedyś pracowałem w kasynie i wiem ile kaski codziennie spływa do skarbca do podziału pomiędzy Grube Ryby/Koty...jeśli ktokolwiek traktuje swoje inwestycje ( akcje, fundusze, nieruchomości, etc) jak hazard kończy tak jak opisałeś 9/10 szans na przegraną! Ten blog ma również od czasu do czasu otworzyć niektórym oczy!
Witaj na blogu!
ps. Nadaj sobie jakiś nick, pseudo i nadawaj.
Oszalałeś, na każdym wykresie d,t,m wzrosty na dzień dzisiejszy, zarówno u nas jak i na S&P. huberton
OdpowiedzUsuńHuberton, masz rację - oszalałem - bo tylko szaleniec może nie wierzyć, że drzewa rosną do nieba.
UsuńDo tego 130pln jestem "księgowo" w plecy.
Jak się Chińczycy dowiedzą, że to przez Ciebie to nie chciałbym być w Twojej skórze... ;)
OdpowiedzUsuńCo do wpisu to myślę, że zgadywanie nie ma sensu, dlatego staram się grać z trendem i stawiać SL. Najlepiej jest mieć plan przed zajęciem pozycji, ale to tylko takie wymądrzanie się :)
Z tymi Chińczykami to proszę nic im nie mów:)
UsuńCo do wpisu to masz rację zgadywanie czy też wymądrzanie się jest nie tyle bez sensu co BOLI PO KIESZENI. To jest wyznacznik czy masz rację czy też nie. Jak mówię rzuciłem na szalę symboliczny 1 kontrakt bo kilka znajomych zarzuciło mi, że teoretyzować to nic nie kosztuje.
Timing wejścia był kontrowersyjny to prawda nie przewiduję kłócić się z rynkiem, a wskazać miałem nadzieję roztropność tym wszystkim MAMIONYM właśnie teraz w fundusze. Tak jakby za tydzień miałby być koniec świata.
Witaj na blogu.
Czy ktos ma jakas wiedze na temat dobrowolnej rezygnacji przez Tuska z dotacji unijnej w wysokosci 48 mln? mld? euro na stworzenie w Polsce systemu ochrony przeciwpowodziowej /regulacja rzek, budowa walow /
OdpowiedzUsuńChce sprawdzic te wiadomosc, bo jezeli to prawda - to szok !
Jeśli już to szukaj czegoś raczej gdzieś tutaj:
UsuńKoszt projektów inwestycyjnych z aktualnej listy Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko(PO IŚ ) w priorytecie III – ok. 4 923,91 mln zł (1 230 mln euro), w tym 2561,47 mln zł (640 mln euro) z UE
Środki uzyskane z przesunięcia w priorytetach PO IŚ na realizację pozostałych inwestycji przeciwpowodziowych, po uzyskaniu zgody Komisji Europejskiej lub z rezerw w NSRO 2007 2013 – ok. 2600 mln zł (650 mln euro) dofinansowania UE, przy założeniu, że jest to 50% wartości całości inwestycji – całość kosztów tych inwestycji wyniesie ok. 5200 mln zł (1300 mln euro). Całkowity koszt przedsięwzięć przeciwpowodziowych do 2015 roku w ramach PO IŚ – wyniesie ok. 10 mld zł (2500 mln euro).
Koszt zadania w Programie Rozwoju Obszarów Wiejskich (PROW): gospodarowanie rolniczymi zasobami wodnymi – ok. 1910 mln zł (477.5 mln euro).
Wypisz zaplanowane projekty po czym przypadek po przypadku szukaj danych na chwilę obecną. Jeśli "coś" znajdziesz dzwoń do Ministerstwa i dopytuj dlaczego zostało zaniechane, mając odpowiedzi będziesz wiedział co się dzieje. Jeśli odpowiedzi uznasz za mało wiarygodne wtedy daj znać ponownie.
W tej chwili to niestety wszystko w jaki sposób mogę Ci pomoc.
Wielkie dzieki za blyskawiczna odpowiedz. Informacje wyjsciowa znalazlem pod tym adresem: http://www.kuriercodziennychicago.com/main.htm
UsuńSzkoda, ze masz tak malo miejsca na komentarze, bo znalazlem bardzo obiektywne zestawienie " artystycznej dzialalnosci " pewnej grupy osob - ale nie moge go wkleic.
Pozdrawiam.
Od tego jest też ten blog.
UsuńPisz na email. Byc może będzie wpis i do to do niego będą komenatrze.
w grudniu na rozliczeniu dax 5700 okolice, dzis liza 7200....mozna zalozyc ze ktos pobral mocno:) dawno tak zmanipulowanego rynku nie pamietam:/
OdpowiedzUsuńMnie bardziej zastanawia te 1400 na S&P! To jest dopiero! Pomyślałbyś w grudniu? 1360-1380 to miał byc max maxów, a tu proszę.
UsuńCiekawe jest natomiast to, że skoro Polska jest podłączona pod gospodarkę Niemiec i jeśli prawdą jest, że giełda wyprzedza zachowania w realu o 6-9mies to dlaczego nie widać tego przełożenia u nas na bananowym WIGu? toż to powinno być 2700, prawda?
Wniosek albo w Polsce zbyt konserwatywni/zachowawczy albo na Zachodzie tyle wolnej gotówki, że nie wiadomo co z nią robić i pompowanie akcji jedyne soluszyn.
Witaj na blogu.
no nic, u mnie sell na dax, czekam na strefe 6600, dobre i 500pkt:D udanego weekendu xx
OdpowiedzUsuńdobre i 500punktów...ja bym i 300 na DAX z pocałowaniem ręki wezmę:)
Usuńpowodzenia!
nie wierz w te bajki ze gielda cos wyprzedza, nie znam sie na wig20, trudny index, wole juz funta LOL xx
OdpowiedzUsuńco do bajek o wyprzedzaniu czegokolwiek, w etapie HFT czy też "darmowego pieniądza" to ja nie mam złudzeń.
Usuńta Banana WiG daje się czasem we znaki, nie zaprzeczam.
pozdro,
ps. jakiego brokera polecasz na świat, jakiego na forex?