piątek, 23 maja 2014

Stracony głos?!!!

Dziś kilka słów o "wyborach".
Zapraszam




Zapamiętaj: Jaka kampania, takie wybory!

Jeśli tematem przewodnim kampanii NIE stała się dyskusja o miejscu/roli/przyszłości RP w UE, ani przynajmniej pożyczka/kasa, którą miał dostać swego czasu w reklamówkach (rzekomo) p. Tusk i spółka od Niemców, to znaczy, że w tym kraju JUŻ wszystko przejdzie, a wybory w zasadzie są zbyteczną/kosztowną fanaberią aka fasadą, dla "władców marionetek".

Jeśli tematem przewodnim kampanii są tak "istotne" kwestie jak np. to co wiedział, a czego nie wiedział Hitler, albo co się facetowi wydaje, że wie o kobietach, lub dlaczego Pendolino, to wina PiSu (!!!), ewentualnie zawsze "nośny", jakim to nieudacznikiem musi być Kaczafi, bo przecież nie ma ani rodziny, ani majątku, a zapożyczył się w zasadzie nie wiadomo u kogo i w jakim celu, to kolejny znak, że w tle NIE MA ŻADNYCH ISTOTNYCH WYBORÓW! 



Kto ma rządzic w kraju, "oni" czy MY? aka zapluty karzeł reakcji.

To w czym będziesz/będziemy uczestniczyli, to PLEBISCYT, na wzór tego, który przeprowadziła władza ludowa w 1946 r. Ówczesne Referendum tzw. "3x Tak", było dla władzy sprawdzeniem poparcia jaki udało się jej zdobyć. Także przetarciem dla "mechanizmów" (manipulacji medialnej, oszustw/fałszerstw wyborczych, zastraszeń, etc) przed realnymi Wyborami do Sejmu Ustawodawczego z 1947 r. Wczorajszy post powinien otworzyć Ci oczy na media (link), karty do głosowania znalezione w bagażniku (link tutaj), "ruskie serwery" podatne na ataki "hakierów" (link tutaj), szkolenia Państwowej Komisja Wyborczej (polskiej podkreślę) w Świątyni antyDemokracji aka u swego rosyjskiego odpowiednika (link tutaj), "dziwne" statystycznie rozkłady głosów (więcej link tutaj), przeliczenie większej ilości głosów w komisji w Bruxeli niż wydano kart do głosowania (link tutaj), to tylko wycinek nieprawidłowości, które już ZNAMY. Dodajmy do tego zastraszenia w stylu pozbawienia wolności na lipnych zeznaniach "Starucha", czy "Brunona K.", to ciekawe jakie nowinki dopiero zostaną przetestowane gdy przyjdą WYBORY?!

Te, które mają namacalny wpływ na to co się w kraju dzieje, to SAMORZĄDOWE (listopad 2014 r.), bowiem to dzięki nim "partyjniacy", w zasadzie wszelakiej maści , mogą kreować "lewizny" w postaci chociażby ustawianych przetargów, czy nieracjonalnych wydatków, że o nepotyzmie tylko wspomnę, dzięki czemu mają frukty aby budować "oddolne struktury partyjne". Kolejnymi, nawet istotniejszymi, bo chodzi o zbudowanie "kryszy", dla tych wszystkich gminno-powiatowo-samorządowych patologii, będą wybory parlamentarne w okolicy jesieni 2015 r. 

Jakim kosztem "partia władzy" aka PO-PeSeL będzie się trzymała swego, dopiero poznamy. To co widzieliśmy w ciągu ostatnich dwóch miesięcy, to komedia, ba! FARSA jak w filmie Allena, z miotającym się p. Premierem w głównej roli.

-Tusk profesjonalnie bajeruje wśród kobiet 
-Tusk mówi Gierkiem-etatysta wśród górników 
-Tusk zajada na kolacji rodzinnej u zwykłych Polaków 
-Tusk obdarowuje papieża 
-Tusk wydaje córkę za mąż 
-Tusk organizuje euro-speckomisje do centralnych zakupów gazu (projekt juz upadly, ale w samych zalozeniach tak glupawy, ze tylko ostatni balwan mogl go wziac za dobra monete) 
-Tusk walczy o polski wegiel (na gebe w TV, bo pakiet klimatyczny juz klepnal przeciez) 
-Tusk odkrywa nowe wymiary nienormalnej polskosci na na Monte Cassino 
itp.itd. 

Nie jestem pewien, czy dobrze odnotowalem, ale zdawalo mi sie ze, ponadto, Tusk osobiscie odnalazl i zreanimowal zagubionego drona, wlasnymi plecami podparl i uratowal pekajace waly przeciwpowodziowe, srogim zmarszczenim brwi powstrzymal rosyjskie wojska przed wkroczeniem na Ukraine oraz pochylil Pendolino bez pendolino. 

(wynotował znajomy Głupi_Jasio)


Co może PE?

Jeśli nadal nie wierzysz, że "nic/nikogo" nie wybierasz w niedzielę, to zerknij na

Kompetencje Parlamentu Europejskiego.

Najważniejsze uprawnienia Parlamentu obejmują:

1. współudział w tworzeniu prawa poprzez procedury konsultacji, współpracy, współdecydowania i akceptacji (zgody: uprawnienie to dotyczy tylko niektórych dziedzin polityki wspólnotowej, co do wielu pozostałych dziedzin wyłączne kompetencje prawodawcze ma Rada Unii Europejskiej

2. uprawnienia budżetowe - Parlament zatwierdza corocznie budżet i udziela Komisji absolutorium z jego wykonania.

3. uprawnienia kontrolne.

4. zatwierdzanie Komisji i jej przewodniczącego.

5. prawo uchwalenia wotum nieufności wobec Komisji (większością 2/3 głosów).

6. prawo zadawania pytań Komisarzom.

7. zwyczajowa możliwość zadawania pytań Radzie.

8. Komisja jest zobowiązana do składania PE sprawozdania z działalności wspólnot oraz systematycznego udzielania informacji na temat wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa a także współpracy policyjnej i sądowej w sprawach karnych.

9. Komisja ma obowiązek udzielania informacji w ramach parlamentarnej kontroli wykonania budżetu.

10. PE ma prawo do ustanawiania komisji śledczych na wniosek ¼ swoich członków do badania domniemanych wykroczeń lub niewłaściwego zarządzenia w stosunku do prawa w Wspólnoty.

11. powoływanie Rzecznika Praw Obywatelskich.

12. obrona praw człowieka, demokracji i państwa prawa.

13. przyznawanie Nagrody Sacharowa.
za: http://pawelkowszynski.blogspot.com/2009/04/kompetencje-parlamentu-europejskiego.html


Co w takim razie robić?

Opcje są w zasadzie dwie. Jeśli w przeciągu ostatniego roku ANI razu nie krytykowałeś RZECZYWISTOŚCI czyli tego wszystkiego co Ciebie w kraju otacza, tudzież wszystko Ci się podobało, to najprawdopodobniej jesteś zwolennikiem "partii władzy" i możesz na pełnym luzaczku zostać w domu! Bowiem, ten plebiscyt nie wpłynie na pełnię posiadanej nad Wisłą władzy p. Donalda i jego ekipy! Zresztą przypomnij sobie słowa Premiera gdy odbywało się tzw. Referendum warszawskie (mniej więcej) "kto nie idzie na referendum wspiera p. Gronkiewicz-Waltz". 

Jeśli zaś zdarzyło Ci się narzekać, bo np. "korek" był za długi, a ulica/most zamknięta bez wcześniejszej informacji, albo "służba" zdrowia była/jest nią tylko z nazwy, to znaczy, że miałeś/masz zastrzeżenia do obecnie rządzących i z czystym sumieniem możesz/powinieneś pójść w niedzielę do urn wyborczych i oddać głos NA KAŻDEGO byle nie z PO czy PSLu!!! Prawdopodobnym jest, że "żółta kartka", którą otrzyma Donald &co, ZMUSI go do PRACY, tak aby nie przegrać WYBORÓW! Tak samo jak p. Gronkiewicz-Waltz gdy widmo odwołania zajrzało jej w oczy, nagle stała się mniej arogancka, a do tego m.in. wstawać zaczęła o 6 aby Warszawianom w wagonikach metra rozdawać kawę! 

Powtarzam, tylko miecz nad głową, może "sytych" zmusisz, aby zrozumieli "głodnych" czyli nas aka ludożerkę!


Stracony głos

Skoro namawiam do "każdy byle nie z PO-PSLu", to oznacza, że propaguję "stracone głosy"? Nic bardziej błędnego! W Plebiscycie NIE MOŻE być bowiem "straconych głosów". Albo bezrefleksyjnie prorządowo oddajesz "3X Tak", albo kontestujesz w jakiejś mierze obecny stan i wybierasz którąkolwiek z kombinacji "NIE". 

Oczywiście widowiskowa/wyraźna przegrana na rzecz tej czy innej partii opozycyjnej ma o niebo większe przełożenie, na PRACĘ jaką będzie musiał wykonać w ciągu kolejnego roku p. Tusk i jego ekipa z dzipa, to apelu nie zmieniam: WSZYSCY byle nie z PO-PSLu!