sobota, 10 listopada 2012

Today, Tomorrow, Toyota?

Napodorędziu "leży" quasi sprawozdanie z urodzin Malemena ( link stary ale tym razem też działo się podobnie) z minionej środy, jest z 15 raportów makro do przegadania plus info o kilku wynalazkach odmieniających tuż zaraz nasze życie. Wszystko to leży i musi zaczekać bowiem to co się dziś ( w sumie to wczoraj) stało w salonie Toyoty wymaga mojej natychmiastowej reakcji. 

Oto ona.


Jak informuje ktoś podpisujący się inicjałami KL wsparty Zespołem wPolityce ( link tutaj) i chyba GPC w firmowym salonie Toyoty w Radości doszło do spotkania/meetingu posła Niesiołowskiego, który zorganizowany został przez Business Partnera Toyoty aka właściciela salonu będącego przy okazji także lokalnym działaczem Platformy Obywatelskiej. Niby nic wielkiego bo przecież także i "prywaciarz" może mieć swoje własne poglądy polityczne oraz może zapraszać sobie do firmy  każdego kogo zapragnie...szkopuł w tym, że akurat TEN prywatny właściciel jest lokalną twarzą uznanego międzynarodowego koncernu i dwa razy powinien się zastanowić czy nie wystawia na szwank reputacji macierzystego korpo. Wyjątkiem jest sytuacja, w której otrzymał na swoją radosną twórczość/partyzantkę zgodę z miejscowej centrali. W tym przypadku to na nich spada wina za krótkowzroczność i takie, a nie inne postrzeganie marki ale o tym dalej.

Dla mnie od dziś/wczoraj Toyota ma nowego, bardzo specyficznego Ambasadora Marki w RP! 

Najnowszy Ambasador Marki Toyota w RP. Foto zajumane na wPolityce.pl

Jakby jednego zonka była mało to na opisanym spotkaniu doszło oczywiście do SKANDALU! Nie wnikam czy była to prowokacja ale w/w Business Partner Toyoty na Radość, czerpiąc wzór z Premiera Tuska - "wściekł się" - gdy jacyś "prześmiewcy" zaczęli zadawać jego posłowi tzw. niewygodne pytanie/a. Swoją irytację brakiem czołobitności do wybitnego polityka swego ugrupowania wyraził słowami: "WYPIER***DALAJ PISOWCU" i wezwał ochronę. Ta podobno nie ceregieląc się zbytnio siłą usunęła z Salonu Toyoty tzw. niewygodnych/niegodnych przebywania w nim!!!

Dlaczego jak mantrę powielam ten Salon Toyoty? Po to aby się Wam dobrze zakodowało gdzie spotkać możecie jeszcze przejawy bantustanu w sercu Europy. Poza tym w dobie zamykania fabryk samochodów around da globe, w dobie pełzającej sprzedaży nowych aut ewenementem na skalę światową jest, że potencjalny klient jest siłą wyrzucany z salonu sprzedaży, a na drogę otrzymuje jeszcze jako błogosławieństwo mniej lub bardziej nienawistne SPIERDALAJ! a wszystko to dzieje się pod szyldem Toyoty! Wierzcie mi to NIESŁYCHANE!!! Nie o takim "skoku cywilizacyjnym" zapewniał nas szef PO, oj na pewno nie.


W związku z tym co zaszło czuję się zobowiązany, w szczególności wobec osób, które namawiałam na produkty Toyoty do niniejszej deklaracji:

1. Kończący się właśnie w grudniu lizing Toyoty Yaris nie zamienię na nowy czyli bye, bye obgadany już Aurisie. Obecne auto wykupię bo jest dobre ale kolejnego lizningu w mojej firmie w Toyocie już nie będzie.
2. Do 13 listopada WSZYSTKIE lokaty z Toyota Banku przeniosę do banku X. 
3. Do końca grudnia b.r. ( nie wiem jak długi będzie okres wypowiedzenia) zrezygnuję i spłacę złotą kartę kredytową w/w banku oraz pożegnam wszystkie rachunki powiązane. 



W sumie tyle. 

aaa...jeśli czyta tych kilka słów "ktoś z Centrali" to proszę przekazać w firmie, że dziękuję za wieloletnią współpracę jednak nie mogę dłużej firmować swoim imieniem i nazwiskiem Waszych nowych "standardów gościnności" oraz nie-po-drodze mi z filozofią życiową Waszego nowego Ambasadora. 

Tak sobie teraz na szybko analizuję, że jeśli nie chcecie stracić innych klientów to raczej powinniście zrezygnować ze współpracy z bezmyślnym/krótkowzrocznym p. działaczem z PO, surowo napomnieć ochronę oraz imiennie przeprosić wszystkich bezpośrednio poszkodowanych przez brak delikatności w miejscowym salonie w Radości, któremu dajecie przecież swoje logo/twarz.

Ale to Wasz biznes i zrobicie jak...wyjdzie z focus grupy.



49 komentarzy:

  1. Słusznie, Toyota jest w Polsce spalona. I tak jeżdżąc firmowym Aurisem byłeś zapewne wyzywany od lemingów, więc najwyższa pora przesiąść się w coś bardziej godnego Polaka. Np porządny wóz niemiecki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobre z ta przesiadką "na niemca". Zważ, że ja nie zapowiedziałem pocięcia na żyletki obecnego Yaris, tylko "poświęcam" się aby w Centrali Toyoty otworzyli oczy i zaczęli stosować STANDARDY białego człowieka także nad Wisłą.

      ps. co do wyśmiewania to za stary jestem aby przejmować się. Odpisuję chociaż wiem, że ironizujesz.

      Usuń
  2. Uważaj. Nie wiem na ile sprawdzona jest ta informacja z Radości. Przydałby się linek z yt na potwierdzenie, jak ten od Ewy Stankiewicz. Pamiętamy jednak, że tamta reakcja spotkała się z pochwałą ryżego.

    Niesiołowski na swój szacunek zapracował już w PRL donosząc na narzeczoną!

    Swoją drogą to jestem w stanie uwierzyć w te doniesienia, bo mój znajomy szykował się z szyciem koszul. Stwierdził, że jednym z jego haseł będzie 'nie dla pisowców'
    Trochę mu się produkcja przedłużyła i jeśli nie rozszerzy targetu to poradziłem mu zmiane produktu na garnitury drelichowe.

    najlepszego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tym razem poseł Niesiołowski prawdopodobnie zachował się tak jak powinien parlamentarzysta. To właściciel salonu kompletnie skompromitował zarówno siebie jak i macierzystą korporację. Tę kompromitacje opisałem i na jej bazie "poświęcam się"

      A podział polsko-polsko niestety jest większy niż mi się wydawało. Dotychczas myślałem, że to tylko w telewizji się odbywa, a tutaj w realnym życiu taki "numer".

      dam sobie radę ale dzięki.

      Usuń
  3. Moim zdaniem, impreza Malemana sporo się różniła od poprzednich tym razem. Kto wie, może się tam widzieliśmy?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno była tylko bardziej kameralna. Piszę podobno bo byłem po raz pierwszy. Jak pojawi się moja notka o tym co się działo to liczę zatem na Twój komentarz.

      W kwestii ostatnich rewelacji, w których odkryłeś coś niecoś o sobie to faktycznie mogliśmy nawet razem alkoholu "trochę" wypić. Bo kilka osób na "zacieśnieniu" afterparty bardzo chętnie socjalizowało się ze mną:)

      Usuń
  4. Po prostu powinieneś opisać tą sytuacje, wysłać do centrali w Japonii, po angielsku i przy okazji podesłać im że jednego klienta - mnie -też już mają z głowy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oto co otrzymałem na Nowym Ekranie gdzie również mam swój blog. ( na Salon24.pl text został usunięty w całości przez tamtejszego admina).


      http://njusacz.nowyekran.pl/post/79380,today-tomorrow-toyota

      Oficjalne stanowisko TMPL

      Wyrażamy ubolewanie z powodu incydentu o charakterze politycznym, do którego doszło w siedzibie jednego z naszych dilerów. Toyota jest firmą nieangażującą się w bieżące sprawy polityczne i tego samego oczekujemy od naszych partnerów biznesowych reprezentujących markę. Jest nam tym bardziej przykro, że jeden z naszych dilerów nie uszanował neutralności politycznej, która powinna panować w naszych salonach. Wszystkich, którzy poczuli się dotknięci incydentem, serdecznie przepraszamy. Zapewniamy jednocześnie, że dołożymy wszelkich starań, aby podobne spotkania nie miały miejsca w przyszłości i aby wszystkie salony Toyoty w Polsce były wolne od prywatnych poglądów ich właścicieli.
      nadużycie link skomentuj usuń
      Toyota Polska 10.11.2012 17:11:51

      hmmm krok w dobrym kierunku. Pół-krok jak na razie niestety.

      Kwestia oficjalnego pisma do Centrali Wszystkich Central jest nadal aktualna. Email prezesa zarządu powinienem odnaleźć po dniu poszukiwań jeśli jest półoficjalny z oficjalnym pójdzie szybciej. Na razie pakuje manatki jak zapowiedziałem. Nie będę robił cholewy z gęby.

      Usuń
  5. Konferencja prasowa Marszu Niepodleglosci w sprawie represji wobec kibicow, dzialaczy ONR, przewoznikow:
    http://www.youtube.com/watch?v=YfEcQGK-vh0

    Jednocześnie polskie służby (ABW) zatrzymały pasażerów samolotu relacji Budapeszt-Warszawa, na warszawskim lotnisku Modlin. Powodem zatrzymania jest podejrzenie, że... pasażerowie WEZMĄ UDZIAŁ W MARSZU NIEPODLEGŁOŚCI.
    http://blogmedia24.pl/node/60888

    cytat z lewackiej strony:
    (...)
    BLOKADA BĘDZIE !

    W związku z brakiem konsensusu w sprawie blokady faszystowskiego marszu postanowiliśmy wspólnie iść w zorganizowanej przez Porozumienie 11 listopada demonstracji. Jednocześnie podtrzymujemy swoje wcześniejsze stanowisko, że demonstracja sama w sobie nie ma sensu. Chyba, że może prowadzić do blokady. Plan jest prosty.

    Nadajmy zbliżającej się demonstracji radykalny charakter i doprowadźmy do blokady w momencie w którym trasa demonstracji pokryje się z trasą ONR-owskiego marszu. Nie pozwólmy faszystom przejść Alejami Jerozolimskimi. Pokażmy, że nie ma dla nich miejsca – ani w Warszawie, ani w całej Polsce. Stańmy solidarnie przeciwko Polsce Kobylańskiego, Ziemkiewicza i Pospieszalskiego. Bądźmy zdecydowani i bądźmy stanowczy. Razem powstrzymamy brunatny marsz!
    (...)

    Zapomnieli napisać że będą to robić zza pleców policji.

    Z mapki:
    http://niepoprawni.pl/files/images/mn.preview.jpg
    wynika że oba marsze się w pewnym momencie pokrywają, a jednocześnie lewacki ma mieć charakter tzw. "drogi krzyżowej" podczas której będą wygłaszane na poszczególnych "stacjach - miejscach męczeństwa" odczyty o rzekomych ofiarach nacjonalizmu , więc zakładając że zajmie im w takiej konwencji dotarcie do Aleji Jerozolimskich 2-3h ... szykuje się powtórka sytuacji sprzed roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam niejasne przeczucie, że KOMUŚ ZALEŻY na pogrzaniu atmosfery. Oto za 5 dwunasta sądzi się zwyrodnialca-policjanta za kopanie po głowie jednego z uczestników chociaż nie stawiał oporu przy zatrzymaniu. Oto "Bezideowy Cham" pod pomnikiem Dmowskiego wygłasza durne przemówienie, a na sali sejmowej osiąga dno den swoimi groźbami więzienia dla PiSu. Następują zatrzymania uczestników, przewoźników, etc. Mają miejsce przeszukania i zabezpieczenie np komuputerów w szczecińskim PiSie?!!! itp, itd...

      do tego ci "odważni" niby antyfaszyści zapowiadają ESKALACJĘ i dotychczas ZERO reakcji ze strony oficjalnych służb...

      tak mnie naszło na wspominki. Rok temu 11.11.11 przyglądałem się "kolorowej manifie z Kaliszem na szpicy" i byłem świadkiem takiej oto sytuacji. Szedł sobie zupełnie niepozory ziomal z flaga biało-czerwoną na ramieniu. Nikomu ani nie ubliżał ani nie atakował...kiedy skonfundowany blokadą przejścia na pl. Konsytucji przystanął nagle chmara "dzielnych" zadymiarzy manify wyskoczyła za kordonu POLICJI POLSKIEJ, skpopało i pięsciami obiło koleżkę po czym po 3 sekundach najzwyczajniej w świecie schowali się za plecami kordonu służb wyczekując kolejnej ofiary...

      "niska szkodliwośc czynu"? czy o taki skok cywilizacyjny chodziło p. Premierowi RP? mam wrażenie, że niektórym dla dobrego samopoczucia wystarczy byc anypis czy antycokowliek...szkopuł w tym, ze od samego anty samemu się lepszym nei staje. Wymaga to cięzkiej pracy nad sobą. Tej arcyboleśnie prostej prawdy nie potrafią zaakceptowac niektórzy. Cóż, życie.

      Usuń
    2. A jakie bzdury w Polski Radiu 1 wygłaszali dziś antyfaszyści! Że to będzie ONR, Kobylański, oficjalni antysemici, skrytożydożercy i tym podobne złe moce pożerające wolność obywatelską i tak dalej. A do tego ta agresja wyzierająca spod każdej kominiarki uzbrojonego po zęby bandyty pod sztandarem DmowskiegoKomunistyNacjonalistyFaszystyWegeterianina! Te gwałty i rozboje które będziemy mieli 11 listopada!

      I dlatego pokojowa manifestacja "lewaków" musi stawić im czoła.


      Czy Polacy mają już tak mocno wyprane mózgi że to łykają, czy tylko gadające głowy już w to wierzą?
      Kto tu jest tym złym, kto głupim, kim są ONI?

      Piotr K.


      ps. Co ma wspólnego polski (nie umiem znaleźć innego słowa, nie ma to być określenie negatywne) patriota z włoskim faszystą?

      Usuń
  6. No, jesteś Niusacz. A już chciałem napisać na Twoim blogu, " cykliści na rowery, Niusacz do kompa " ;)
    Gratuluję zdecydowania. Ja tylko zrezygnowałem z abonamentu w Polsacie / łatwo nie było /, po zrecenzowaniu przez Zapendowską " jakichś patriotyzmów w piosence " które są fe.
    Pisz, kolego blogerze, bo nie oglądam od kilku lat TV i jako moher nie wiem co się dzieje a polityce i lepszym towarzystwie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ubieram się i wychodzę. Wiadomo dokąd. Mam nadzieję, że będzie spokojniej, świąteczniej!

    pozdro,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No coż po pięknym i rodzinnym marszu prezydenckim następuje demolka Warszawy. Mam nadzieję, że nie stoisz na czele njusacz.
      Wydaje mi się też, że raczej masz nadzieję, że będzie zadyma. Przykre obrazki.

      Usuń
    2. To znaczy tylko że jest jeszcze Duch w Narodzie :D

      Piotr k.

      Usuń
    3. W to nigdy nie wątpiłem. Szkoda tylko, że wykorzystujemy go w celu niszczenia własnego państwa.

      Usuń
  8. Bandyci niszczą święto wszystkich Polaków.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak wygląda manipulacja; sielankowy obraz który wygląda tak;

    "W atmosferze radości i - jak podkreślają uczestnicy - szacunku dla wydarzeń sprzed 94 lat sprzed Grobu Nieznanego Żołnierza ruszył marsz "Razem dla Niepodległej". Marsz prowadzi prezydent Bronisław Komorowski. Defiladę wojskową maszerującą tuż obok pomnika kard. Stefana Wyszyńskiego mieszkańcy Warszawy powitali oklaskami."http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Prezydent-prowadzi-marsz-Razem-dla-Niepodleglej,wid,15081958,wiadomosc.html?ticaid=1f822&_ticrsn=3

    i ponury
    "Organizowany m.in. przez Młodzież Wszechpolską, Obóz Narodowo-Radykalny Marsz Niepodległości formuje się w okolicach ronda Dmowskiego w WarszawieW okolicy centrum Warszawy jest bardzo dużo oddziałów policji. Ulica Marszałkowska jest przegrodzona barierkami na wysokości ul. Sienkiewicza, a Aleje Jerozolimskie są przegrodzone obok ronda Dmowskiego i tuż przy ul. Kruczej.
    Słychać wybuchające petardy oraz skandowanie: "Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę", "Bóg, honor, ojczyzna". Odpalono też race.
    http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Obchody-11-listopada-relacja-minuta-po-minucie,wid,15081585,wiadomosc.html

    i na interii to samo
    sielanka, błogość i miłość
    W atmosferze radości i szacunku dla wydarzeń sprzed 94 lat warszawiacy uczestniczą w marszu "Razem dla Niepodległej", który wyruszył sprzed Grobu Nieznanego Żołnierza. Defiladę wojskową maszerującą tuż obok pomnika kard. Stefana Wyszyńskiego mieszkańcy Warszawy powitali oklaskami. Marsz prowadzi prezydent Bronisław Komorowski."

    strach, nienawiść, oszołomy
    Z ronda Dmowskiego w Warszawie wyruszyły wozy z nagłośnieniem, dając sygnał do rozpoczęcia Marszu Niepodległości.W niektórych miejscach w Warszawie robi się niebezpiecznie. Zadymy rozpoczęły się już m.in. na placu Grzybowskim. W ruch poszły race. Doszło też do ataków na policjantów.
    Na ul. Marszałkowskiej zadyma. Chuligani obrzucili policję racami. Policja zablokowała całą Marszałkowską
    .Marsz Niepodległości idą już w miarę spokojnie.Funkcjonariusze mają broń gładkolufową"
    Uczestnicy marszu narodowców dochodzą pod pomnik Romana Dmowskiego. Kordon policji stoi na AL. Ujazdowskich odgradzając ich od kancelarii premiera."
    http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-chuligani-kontra-policja-starcia-podczas-swieta-niepodleglos,nId,708824

    to jest tzw socjotechnika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Spinnaker01. Dzięki że chciało Ci się sprawdzić omlet i interię i zdać relację. Ja, celem uniknięcia odruchu wymiotnego, nie zaglądam na wzmiankowane i pokrewne portale (wyjątek potwierdzający regułę to felietony Rafała Ziemkiewicza na interii. RaZ zawsze był lekko pacanowatym, demagogicznym wieśmakiem a zarazem świetnym pisarzem, i dobrym dziennikarzem i publicystą i szczerym patriotą, choć z nie mojej opcji; to człowiek którego lubię i szanuję)

      Usuń
  10. Gdzie tu socjotechnika? Jeżeli masz odbiornik TV to poprostu włącz.
    Oba marsze dzieli kilka klas. Jeżeli ktoś potrzebuje wykrzyczeć swoje fobie (homofobie) i kompleksy to oczywiście ma do tego prawo. Ale nie ma prawa do niszczenia stolicy i targania się na zdrowie i życie innych ludzi (race, ławki, kamienie, kosze na śmieci - tego nie rzucali policjanci).

    Socjotechniki uczmy się od Jarka z okresu kampanii prezydenckiej.

    OdpowiedzUsuń
  11. W sposobie przedstawiania, ale percepcja tego przerasta twój zwój mózgowy - jedyny jaki masz. Zamiast oglądać tv i jej "rzetelny" przekaz wybrałem się na marsz. Fakt oba dzieli przepaść, niestety nie można ich porównywać wg klas, trudno porównać festyn zakłamania i hipokryzji analfabety który nie wie jak się pisze "ból i nadzieja" z marszem ludzi chcących świętować dzień niepodległości.
    Nie widziałem tam kogokolwiek z kompleksami, sam tez ich nie mam. Nie boję się też homo - no, ale wpierw musiałbyś wiedzieć co oznacza termin fobia -nie sądzę by byli tam tacy co tez by się ich bali paderastów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz jak to ładnie wygląda w TV? Słonecznie, radośnie, ciepła recenzja kontra race, wybuchy i kamienie...szkopuł w tym, że z kilkudziesięciu tysięcy uczestników "złego marszu" - pomyliło święta - max. 1000. Dla reszty to faktycznie było święto.

      Podobała mi się wypowiedź Prezydenta dziś pod Grobem Nieznanego Żołnierza. Wydaje mi się, że stopniowo jego środowisko może szukać zbliżenia z opozycją co pogrąży Tuska w swoim czasie. Relacje TV także były DUŻO bardziej stonowane niż rok temu. Podkreślano, że kibice, chuligani, narodowcy zadymiali...reszta świętowała. Rok temu NIE_DO_POMYŚLENIA!!!

      Usuń
    2. Miejmy nadzieję że mają tyle oleju w głowi by nie zamieniać dżumy na tyfus. matoł już dawno temu się zorientował że pod żyrandolem nie ma sojusznika - niech się sami nawzajem wykończa.
      Te wuje przy żłobie mają gacie pełne strachu, wczoraj to było widać w pełni, przemoc to jedyne co im pozostało, i jego aparat którego mogą być co raz mniej pewni.

      Ani milicja ani wojsko umierać za nich nie będą. Wiemy doskonale że były prowokacje ale pewien jestem że cel miał być o wiele efektowniejszy, co najmniej rozbicie marszu, duże straty materialne, dużo rannych najlepiej jakieś ofiary, a co było?
      Jedna poważna burda i kilka rozbitych płyt chodnikowych, przewrócony jakiś znak drogowy - i kilkadziesiąt tysięcy ludzi którzy przeszli przez miasto.
      Widać że ktoś będzie mógł złożyć raport; prowokacje sztuk x wykonano, no ale niestety nie dali się sprowokować...

      Usuń
    3. Wiesz, to co mówisz jest ciekawe bo i ja uciekając z Marszu miałem odczucie, że chodziło właśnie o jego...klapę. Razem ze mną uchodziła rzeka ludzi przekonana, że Marsz został zdelegalizowany skoro zaczęła się pacyfikacja/gazowanie, zresztą w takim tonie brzmiały wypowiedzi oficerów policji...jakież było zdziwienie jak po dotarciu do domu okazało się, że xtysiecy ( bo tak to wyglądało) jednak pozostało i przeszło zgodnie z planem do konca.

      Usuń
    4. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

      Usuń
    5. Sorry, powyższe miało być do wypowiedzi Spinnakera.

      Usuń
    6. Sory ale nie mam siły na przepychanki na blogu. Dopadło mnie zmęczenie i wolę "posprzątać" za tzw. czasu.

      Zgodnie z prawem każdy odpowiada za swoje słowa.

      Proszę bez takich personalnych "nalotów". Uważasz, że przesadza, masz prawo ale on ma prawo otrzymać godną odpowiedź.

      Usuń
    7. Personalnych nalotów? Njusacz, odpocznij,przeczytaj komentarz, który usunąłeś i porównaj z innymi.

      Ale zrozumiałem, persona non grata....

      Usuń
    8. Więcej ad rem, Grato i będzie znośniej.

      Usuń
  12. Njusacz, oczywiście skrobniesz realcję z marszu? Winnicki mówi, że znowu doszło do prowokacji ze strony policji, widziałeś coś? Tutaj nagranie:
    http://www.youtube.com/watch?v=Vp4iQX3e-_Y
    Tutaj interweniuje poseł Wipler:
    http://www.youtube.com/watch?v=hDEUATlV2do
    Ciekawe po co się tak poprzebierali...
    cracko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Cywilnych" policjantów i policjantkę oczywiście widziałem. Za próbę zrobienia zdjęcia otrzymałem "ostatnie ostrzeżenie później w mordę, spierdalaj"...powiedziałem przepraszam i się wycofałem, a aparat schowałem.

      Może dzięki temu jeden z nich uratował mi później doopę, kto wie. Jak marsz "stał", "ktoś" podszedł i za pleców powiedział: "uciekaj stąd zaraz będą gazować". Jak się odwróciłem jakiś koleżka przemieszczał się w bok...wtedy nie namyślałem się kto zacz tylko instynktownie puściłem się w długą. Po chwili widziałem jak ludzie się tratują bo poszedł gaz...kobiety, dzieci, młodzież..."faszyści i zwyrodnialcy".

      "Sami sobie winni" tak określił to co się stało oficer policji, któremu zwróciłem uwagę, że tak nie można..."po co przyszliście". No właśnie...

      Wpis będzie ale dziś nie dam rady.


      Usuń
  13. http://foxmulder2.blogspot.com/2012/11/marsz-niepodlegosci-2012-bitwa-o-rondo.html
    co by się dwa razy nie powtarzać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już wchodzę.

      Nic Ci się nie stało? Obaj bardzo dobrze wiemy, że w tym mieście pierwsze słowa w szpitalu: jeśli te złamania/rany/sińce są efektem "pracy" służb mundurowych to żadnej obdukcji nie będzie...

      Usuń
    2. Nie, po doświadczeniach z wiadomo kim "uważam na siebie" ;)i jestem ostrożny - dobrze że i Ty jesteś cały.

      Usuń
  14. To wspaniałe że w Polsce taką popularność zyskują marszobiegi. Ale czemu wszystkie muszą być organizowane w tym samym czasie co ćwiczenia dla policji?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tzw kryterium uliczne ma swoich zadeklarowanych zwolenników. po obu stronach.

      ps. widziałem, chyba ( z naciskiem), ministra Cichockiego przed całą "akcją", pod rotundą.

      Usuń
  15. Jako bezpośredni (i to aż za bardzo) uczestnik wydarzeń na ul. Marszałkowskiej mogę potwierdzić relację Roberta Winnickiego. Policja używała strzelb gładkolufowych (pociski 2 i 3 wagowe) oraz wyrzutników plecakowych gazu (w ilościach porażających - wywalili podobno cały zapas w butlach, musieli biegać po nowe) w stosunku do tłumu w którym były dziewczyny i dzieci. Zresztą niektórzy kretyni nawet się tym szczycą i chwalą na forum policyjnym (np. brodatymazur) w tym wątku:
    http://www.ifp.pl/index.php?name=PNphpBB2&file=viewtopic&t=42298
    Co ciekawe można było zauważyć dziennikarzy tvn-u rozłożonych w budynku po prawej stronie ulicy na balkonie dokładnie w miejscu spodziewanego zwarcia tłumu z policją. Skąd się tam wzieli tak szybko skoro pierwotnie marsz miał iść inną drogą? Czy wiedzieli że będzie blokada i próba wywołania kotła?
    Na szczęście w pewnym momencie sytuację zaczął "ogarniać" Marian Kowalski z ONR-u, gdyby nie on...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po tym jak okazało się, że przy poprzednim Marszu, funkcjonariusz w cywilu kopał po głowie świeżo zgarniętego koleżkę chociaż ten nie stawiał żadnego oporu i na 3 dni przed tegorocznym Marszem ( w sumie) został uniewinniony za swe zbydlęcenie bo...dział w stresie. To tak sobie myślę, że tak samo jak istnieją bardzo marni/mali ludzie, którzy po zapisaniu/głosowaniu na PO uważają siebie za lepszych/bardziej światłych/itd, tak samo i w służbach niektórym się wydaje, że jak założą mundur to są BEZKARNI lub nadludźmi! Dla takich nie powinno byc miejsca, szkoda że brakuje kontroli wewnętrznej/samooczyszczenia z mętów i szumowim z patentem.

      Co do "kierownika Marszu" bo chyba o tym koleżce mówisz to ja mogę dac świadectwo tylko do momentu, do którego byłem czyli raptem po 100metrach przemarszu. Wszyscy stanęli, czekali i ewidentnie COŚ się działo na przedzie...w/w prosił o spokój, o to aby stac w miescu, nie dac się sprowokowac, że jesteśmy ofiarą policyjnej prowokacji. Setki osób wokół mnie stały i co najwyżej niecierpliwiły się przedłużającym się oczekiwaniem, spiewały Hymn, hasła, "gestapo"...w momencie podszedł do mnie ktoś i "zasugerował" abym się oddalił bo będzie gaz co też uczyniłem. Nie wiem jak dalej "ogarniał" wszystko prowydyr. Skoro Marsz jednak odnióśł sukces i doszedł to...chyba radę dał!!!


      ps. ciekawa sprawą była relacja w TVP Info czyli według rozdzielnika/umowy z PO po "odzyskaniu" mediów w szponach SLD...tam dziennikarka zarzekała się, że "czuła się zagrożona bo mężczyźni w kominiarkach i alkoholem w rękach cały czas przemieszczali się wokół niej"...chyba widziałem tę pannę jak Marsz się formował i wzmiankowane pana z plastikowym kuflem piwa w ręku akurat też...szedł bez kominiarki i wyglądał na "durnia". Skąd ta dziunia wzięła liczbę mnogą? Do tego jakoś bezpieczniej czuły się matki z dziecmi i stare babcie...ale jak to powiedział Rzecznik Policji ( w realu bardzo miły gośc) "każdy kto ma złe zamiary na widok policjanta boi się i sam się prowokuje". Jak ulał pasuje do naszej dziuni z TVP Info...z miłości bliźniego nie wymienię jej nazwiska bo jak rozumiem taki był brief na relację.

      Szkoda tych burd. Szkoda rozwalenia Marszu. Sukcesem jest, że "niedobitki" dotarły do jego końca.

      Usuń
    2. W radyjku (PR1) na świeżo były dwie wypowiedzi dziennikarzy bezpośrednio z marszu.
      Jeden stwierdził że słyszał masę opowieści o prowokacji policji (i jedną wypowiedź bezpośredniego roztrzęsionego świadka), która stanąwszy na bocznej ulicy, sformowała dwa "żółwie" i udawała kilkukrotnie natarcie na tłum i wycofywanie się. Potem poleciały kamienie i resztę znamy.
      Drugi opowiadał że do czoła manifestacji przyłączyła się grupa zakapturzonych i zamaskowanych kiboli którzy będą szukać tylko dymu.

      Jak to zwykle w moim ulubionym radyjku, te wypowiedzi pojawiły się tylko raz, i w następnych relacjach, poprawnie znikły.

      Piotr K.

      Usuń
    3. Hej Rycerze Niepodległości, można stracić wiarę w drugiego człowieka jak się Was czyta, bo już o wierze katolickiej nawet nie wspomnę. Nikt z Was (moze za wyjątkiem kilku zdań njusacza) nie odciął się od ewidentnych bandytów. Powtarzacie tylko prowokacja, prowokacja. A cóż szkodzi stwierdzić, że w zadymie uczestniczyli bandyci (nie ważne skąd byli i kto zaczął). Normalny człowiek, który kieruje się w życiu tak bardzo szczytnymi ideami i wartościami, nie rzuca w innych butelkami i kamieniami. To właśnie dzięki brawurowej akcji policji, która wyłowiła sprawnie bandytów, mogliście skończyć marsz.

      Rzeczywiście w telewizji marsz prezydencki wyglądał co najmniej o klasę lepiej. Może dlatego że telewizja pozwala na szersze spojrzenie. Bedąc w tłumie, z całym szacunkiem, ale widzicie tylko rozwydzonych kilkaset osób wokół Was, którym udzielają się emocje tłumu.

      Poproszę jeszcze o komentarz do wypowiedzi Waszych góru ideologicznych na koniec marszu. Czy naprawdę nie można maszerować w imię szczytnych idei a tylko przeciw komuś?

      Usuń
    4. Anonimie proszę mniej napastliwie!

      Marsz został dokończony WBREW pierwotnej decyzji policji i takie są fakty. Nie wiem czy obecnośc posłów i ich odważne działanie miały wpływ na zmianę decyzji, czy inne spiskowe wyjaśnienia są bliższe prawdy...nie wiem. Wiem, że po 100metrach Marszu doszło do "akcji na przedzie" ( są filmy na tvn np na których widac kilkudziesięciu BANDYTÓW niewiadomej proweniencji, którzy wypadają z bocznej ulicy, atakują po czym...no właśnie co z nimi dalej?) policja przez magefony nakazała się rozejsc bo zgromadzenie zostało przez nią rozwiązane...jak mantrę to powtarzali. Później zagazowali pół ulicy i doprowadzili do małej paniki tłumu kobiet, dzieci, nazwijmy to normalnych facetów...dlatego daruj sobie te gadki o zbawiennej roli policji. Poza tym strzelac byle do przodu z broni, w kierunku tłumu x tysięcy w większosci niewunnych osób, mało tego BEZ BEZPOŚREDNIEGO ZAGROŻENIA ŻYCIA funkcjonariszów to...nawet "życzliwi" władzy opisują jako NIEBYWAŁE! Zatem więcej szacunku dla faktów Drogi Anonimie.

      Co do Marszu Prezydenckiego to składał się w większosci z..."MOHERóW" aka starych dziadków. Młodzież/młodzi były na Marszu Niepodległości w ilości wielokrotnie przewyższającej południowy pochód. Prezydentowi sprzyjała także pogoda, południowe słońce, i dobry PR. Ja tam jestem bardzo zadowolony z jego inicjatywy ( abstrahując od faktycznych zamiarów) widac, że jest w narodzie chęc do przemarszu, wyrażenia dumy w sposób oddolny. Szkoda, że dopiero teraz zmądrzał.

      Korzystniej dla dyskusji będzie jeśli zamiast "waszych góru" ("bulu i nadzieji" też tak piszesz?) przedstawisz swoje wątpliwości i pytania bez personalnych wątków. Czy można maszerowac nie przeciw komuś to zapytaj u Lisa na portalu albo w siedzibie krytyki politycznej...zdaje się, że to im przynależny jest "anty" taki czy owaki.

      Bardzo powierzchowne masz przemyślenia. Postaraj się bardziej. Merytoryczniej, myślę że potrafisz. Teraz poza napinką i próbą podjudzenia...mało. Przeraźliwie mało.

      Usuń
    5. A co ma przepraszam do rzeczy wiara katolicka? W internecie są już dziesiątki filmów i tysiące zdjęć ilustrujących BANDYTÓW którzy dokonali tej prowokacji, dziwnym trafem wszyscy wyglądają podobnie - zielone kominiarki, wojskowe spodnie -, przed i po prowokacji stoją sobie i rozmawiają z policją. Poza tym byliśmy tam, gospodarz na marszu, ja poza nim i widzieliśmy na własne oczy rzeczy od których włos się na głowie jeży w jakie bagno zafundowano ludziom w radarowym bantustanie matoła.
      Bajeczki jak ten wpis to opowiadaj bezmózgim wyborcom peło, wasza znajomość świata opiera się wyłącznie na telewizji, jak ci w tvnie pokażą że gów...no jest zdrowie to będziesz je z rodzinką codziennie na śniadanie jadł - o ile już tego nie robisz.
      Ciekawe jakby wyglądała marsz bula, gdyby wszędzie stali zmowcy w pełnym rynsztunku, na dzień dobry tworząc atmosferę niepokoju i strachu, blokując wszystkie wejścia - bo wyjść można bez problemu -, i potem reszta scenariusza jak na marszu niepodległości - jesteś w stanie sobie coś takiego wyobrazić?

      No właśnie; lewacy i bul maszerują przeciw;
      - faszyzmowi
      - narodowcom
      - pisowi
      - moherowi
      - radiu maryja/rydzykowi
      - kaczyńskiemu

      gdzie tu idea? Gdzie szacunek dla innych poglądów? gdzie dialog? gdzie zrozumienie?gdzie demokracja? gdzie wolność słowa?

      Usuń
    6. Wybacz, ale "szacunek dla innych poglądów" jakoś się nie klei z tym co nauczasz na tym blogu.
      "bul" to nie moje - też słabe merytorycznie.

      Więcej jakoś nie mogę, bo wciąż przecieram oczy czytając powyższe. Całe moje dotychczasowe życie to jedna wielka prowokacja! Spróbuję to wszystko jakoś przemyśleć i poukładać.
      Tylko z kim się utożsamiać: z narodową demokracją, narodowymi konserwatystami czy narodowymi radykałami? Teraz zaczynam rozumieć dlaczego uczono mnie, że demokracja to zły ustrój, a więc "Obalić republikę i powiesić komunistów!" I zdelegalizować flagę UE - tylko najpierw niech weźmy te 400, a co tam 500 mld przecież nam się należą. Jak nie dadzą to naślemy na nich kiboli.

      Dobre, łatwe, chyba się wciągnąłem.


      Usuń
    7. Wolę pisać "bulu" i "góru" na nawet najwybitniejszym blogu, niż mówić do człowieka "spieprzaj dziadu".

      Usuń
    8. Anonimowy,
      szerzej wobec tego co napisałeś odniosę się jutro, na razie gwoli wyjaśnienia;
      1. niczego nie nauczam, ani nie mam żadnej misji
      2. do przemyśleń gdzie żyjemy i jak wygląda "demokracja, szacunek dla innych poglądów - np obronę życia, czy sprzeciw wobec dewiacjom - tolerancja, niedyskryminacja..."
      http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Kandydat-na-komisarza-dszdrowia-oskarzany-o-dyskryminujace-poglady,wid,15089595,wiadomosc.html

      p.s
      podpisuj się jakoś, będzie wygodniej rozmawiać

      Usuń
    9. Grato, przymusu nie ma i jeśli nie dostosujesz się do tego co jest tutaj podstawą to po prostu nie będziesz tutaj się wypowiadał.

      Na deser przypomnę, że wypowiadasz się pod notką, w której padają słowa "wypierdalaj pisowcu" z ust "światłych i pięknych" europejczyków. To tak w kontekście tego, że zaczynam uważać Ciebie za ślepego na jego oko.
      Z takimi mi wyjątkowo nie po-drodze.

      Zastanów się dobrze jaki masz cel przychodząc i zabierając głos tutaj. Później oceń szansę jego realizacji.
      Następnie DOSTOSUJ się do wymogów.

      Usuń
  16. W dobę po, czas na wnioski i refleksje i powiem szczerze że nie są one budujące.
    W polandzie można bezkarnie strzelać w bezbronny i spokojny tłum gdzie są dzieci, kobiety, zwykli ludzie - na razie gumowymi kulami - i nikt oficjalnie nie podnosi żadnego oburzenia.
    Na chama, z otwartą kominiarką można robić prowokacje, i nic się nie dzieje
    Również na chama i prymitywnie - bo po co dla lemingów się wysilać - można dezinformować, manipulować czarno białym przekazem cacy, kolorowy, rodzinny w atmosferze szacunku marsz bula, kontra burdy, zamieszki, rozboje, kibole "faszystów"
    Gdzieś przeczytałem że chodziło głównie o uzyskanie tego obrazu, jak już go "obiektywne i rzetelne" media miały prowokacje się skończyły.
    Że mimo marsz się odbył, że było kilkadziesiąt tysięcy normalnych ludzi nikogo nie obchodzi. Ogólnie w mediach tematu już nie ma, jak gdyby nigdy nic.
    Rozruba oszołomów sztuk jeden jest, i można wrócić do matki madzi, blogu kasi jakiejś kupy perfekcyjnej krowy domu.
    Dzień też nie jest stracony, kolejnym sukcesem rządu w ramach pojednania ze wschodem jest olanie, agentów sprzedanych na Białorusi i w Rosji.
    Że po czymś takim pies z kulawą noga nie będzie chciał współpracować z resztkami wywiadu polandy nikogo nie obchodzi.

    Widzę tylko dwa jasne punkty
    strach tej władzy i gremialne olanie przez ludzi marszu bula.

    OdpowiedzUsuń
  17. Toyota Motor Poland15 listopada 2012 13:10

    Wyrażamy ubolewanie z powodu incydentu o charakterze politycznym, do którego doszło w siedzibie jednego z naszych dilerów. Toyota jest firmą nieangażującą się w bieżące sprawy polityczne i tego samego oczekujemy od naszych partnerów biznesowych reprezentujących markę. Jest nam tym bardziej przykro, że jeden z naszych dilerów nie uszanował neutralności politycznej, która powinna panować w naszych salonach. Udostępnienie salonu przez dilera na prywatne spotkanie nie związane ani z biznesem ani z Toyotą, nawet jeśli odbywało się po godzinach pracy, narusza obowiązujące zasady. Wszystkich, którzy poczuli się dotknięci incydentem, serdecznie przepraszamy. Zapewniamy jednocześnie, że dołożymy wszelkich starań, aby podobne spotkania nie miały miejsca w przyszłości i aby wszystkie salony Toyoty w Polsce były wolne od prywatnych poglądów ich właścicieli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Przepraszam" to pół-krok we właściwym kierunku. Dołożymy starań w przyszłości to STANDARD!. Brakuje zadoścuczynienia pokrzywdzonym i nagany dla winowajcy.

      W tej chwili u mnie status wygląda tak: lizingu Aurisa już nie będzie bo zacząłem rozmowy z inna dielerem, wszystkie lokaty już w Noblu. Teraz zostały mi rachunki oraz złota karta kredytowa. Z tego co zostałem poinformowany mam odesłać "przybory" do siedziby i w 30 dni wszystko wygaśnie.

      Ja tam jestem mały Njusacz i to nie moja marka każdego dnia traci na tej całej sytuacji.

      Dziękuję.

      Pozdrawiam,


      Usuń