wtorek, 18 września 2012

Tłusty palec grubego kota.

Jako spekulant/inwestor najbardziej nie lubię momentów, w których wydaje się, że wszystko jest jasne i zarabianie na giełdzie NIGDY NIE BYŁO PROSTSZE!!!

Czego ja się czepiam "giełdy" skoro najpierw Super Mario z ECB "uratował UE", później świeżutkich dolarków obiecał co miesiąc niemal do końca świata dorzucać do systemu Ben, w tle swoją boską robotę wykonują przecież Samuraje i chłopaki spod znaku Union Jacka. Do tego wspomnę jeszcze o komunistach z Chin co to silą się na kolejny wielomiliardowy pakiet stymulujący aby ich zwalniająca  gospodarka szybciej się rozwijała niż "marne" plus 7-8% wzrostu...bo i tak cały obraz dopełnią Helweci ze swoim - no limits - bo pegują się do Euro i muszą dla dobra chociażby naszych kamieniczników z hipotekami po 2.00pln za CHF wytrwać(!) w swym dzielnym postanowieniu, że u nich Euro nie przejdzie niżej.


Niestety ja już tak mam, że pomimo tak jednoznacznie KORZYSTNYCH dla handlu/spekulacji/inwestycji wiadomości to obawiam się zawsze takich czasów gdy "piekła nie ma" co dobrze ilustruje ten wykres:

Bloomberg 
Przedstawia on Index Ryzyka Makro opracowany przez ziomali z Citi, którzy wykorzystują do jego opracowania wskaźniki takie jak spready i swapy pewnych instrumentów, wahania notowań np. akcji, itp. To wszystko wkładają do swych experckich miar i modeli aby otrzymać mniej lub bardziej trafny obraz awersji do ryzyka odczuwanego przez inwestorów na rynkach finansowych. Wartości bliskie zeru wskazują na pełen RELAX, a te w okolicy 1 na stan przed-zawałowy w połączeniu z palpitacją serca maklera.

Lubię ten index bo jak sami mu się przyprzyjcie to dość trafnie pokazuje on kiedy na giełdach królował "apetyt", a kiedy awersja do ryzykownych akcji. Jesień 2011r to przecież oczekiwania końca świata i upadku giełd, początek 2012r to pierwsze wyczekiwanie na ratunek od Bena czyli dolarków z QE3, maj to wyprzedaż zawiedzionych nadziei, a od czerwca nieustanne oczekiwanie na Super Maria i Bena...piekła zatem nie ma i nie będzie!!!

Tymczasem dziś/wczoraj, bo w nocy piszę ten post, nagle ktoś nie wytrzymał nawet do piątku i zrobił taką piękną nerwówkę na koniec notowań ropy:


ftdata

Uważacie zatem na swoje inwestycje. Przy poprzednim "luzowaniu" czyli powiększaniu budżetu bilansu FEDu rynki grały mniej więcej to co przedstawia poniższy wykres od Ritholza.



Najpierw wyceny akcji wchodzących w skład indexu rosły pod plotki, że QE2 zostanie ogłoszone. Następnie była bardzo krótka euforia tuż "po", po której nastąpiło kilka sesji spadkowych na której "słabe ręce" wystraszyły się i oddały to co kupiły na samej "górce". Później "ubili" ziomale dno i nastąpił kilkumiesięczny "wyjazd" kursów akcji na pólnoc.

Nie ma ŻADNEJ pewności, że historia się powtórzy!!! Przytoczę jednak to co zaszczepił we mnie swego czasu Songmun z Natury Bramy : "Historia nie powtarza się, ale czasami rymuje". 

36 komentarzy:

  1. "Nie ma ŻADNEJ pewności, że historia się powtórzy!!!"

    --oczywiscie, ze nie ma. imho podstawowy blad, ktory popelniaja gracze gieldowi polega na prognozowaniu przyszlosci w oparciu o wykresiki z przeszlosci. Analiza statystyczna to fajna rzecz, ale zasadniczo sluzy do... analizy przeszlosci :) prognozy na przyszlosc sa bardzo chwiejne jesli nie uwzglednia sie nowych zmiennych. A te jakos ciezko przychodza do zarejestrowania tzw. analitykom gieldowym :)

    Plus jeszcze jedna rzecz. Pomysl sobie, jaka przewage nad toba ma np. ktos bedacy insiderem w Goldman Sachs albo Nomura.
    W normalnym kasynie przynajmniej sa w miare ustalone reguly gry, ktore wlasciwie nie zmieniaja sie w trakcie (kto byl i gral, to wie....) - w zwiazku z tym mozesz korzystac ze swojej wiedzy dotyczacej statystyki w polaczeniu ze znajomoscia regul np. black jack.

    A w realnym swiecie....?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak zwykle inspirujący komentarz!

      Odpowiem może trochę zbyt filozoficznie ale myślę, że dobrze odda to co uważam w tej kwestii.


      -History doesn't repeat itself. Only we can do that.”-

      Zgodzisz się z tym? Jeśli tak to przyznaj, że w pewnych warunkach możliwe są "rymowanki" historii tak w abstrakcyjnych "kreskach" analizy technicznej jak i w realnym świecie...może nawet bardziej w realnym świecie bo historia uczy, że jeszcze nikogo nie nauczyła o czym najlepiej świadczy to co się w Polsce wyprawia.



      Usuń
    2. @Njusacz:
      Dokladnie tak, jak bylo w przeszlosci, nic sie nie powtorzy. Oczywiscie, jak sie zaprzeć czterema łapami, to kazde dane da sie podciagnac na wykresiku tak, zeby wygladaly jak poprzedni wykresik (excelologia stosowana i mowie to z punktu widzenia podciagania statystyk na wykresach przez 12 lat - ale nie na danych gieldowych bynajmniej).

      Ale ja nie o tym mowilam. Ekonomia jako taka to NIE JEST nauka scisla. Nie byla nigdy i byc nie moze - podobnie jak psychologia i socjologia. Owszem, da sie zaprojektowac pewne eksperymenty, ale ten kto sie zna na metodologii naukowej wie doskonale, jak ograniczoną stosowalnosc maja.
      Blad wiekszosci ludzi zajmujacych sie na codzien tradingiem polega wlasnie na tym: wykresiki bedace graficzna reprezentacja przeszlosci traktuja jako _potwierdzony eksperyment_. A potem sie dziwia - ops... - wyszlo inaczej....

      Prognozowanie w realnej ekonomii (w odroznieniu od grania na gieldzie, ktore samo w sobie nie rozni sie wiele od kasyna ino trudniejsze bo czlowiek maly musi konkurowac z algorytmami) opiera sie na rzeczach bardziej podstawowych i trywialnych zarazem. Zasoby, produkcja, polityka. Ale to ciezko ogarnac :)
      Na kiego grzyba wykresiki z lat poprzednich, jak w tym roku susza dotknela USA, Rosje, Australie i w zwiazku z tym ceny zboza leca w kosmos? Na co komu wykresy z procentami, papierkami etc. jesli glowne zloze ropy w kraju exporterze zamiera i wydobycie spada? na co wykresiki, jak rozpocznie sie wojna, bedzie embargo etc?

      Takich rzeczy wiekszosc day-traders nie ogarnia w ogole - nie rozumieja o co chodzi. Oni operuja na tych programach, algorytmach, wykresach (a zeby chociaz k... wiedzieli, jak to sie pisze ouuuu) - NIE ROZUMIEJA miechanizmow. I potem wychodzi, co wychodzi :)

      A wracajac do Polski. Z pewnego punktu widzenia to, co sie dzieje w Bolandzie, jest cholernie logiczne. Niestety :(

      Usuń
    3. Podsumowując:

      The economists don’t seem to understand that the same inputs into the same model don’t produce the same results.

      Zamiast ekonomistów wpisz polityków, finansistów, excelowców:)

      Dzięx i pozdrowienia.

      Usuń
  2. ...a w realnym świecie to oni ustalają i zmieniają reguły w trakcie gry, widzą praktycznie zawsze wszystkie karty, mogą sobie wydrukować kasę, a na samym końcu w razie czego mają "nowe życie" kiedy my byśmy zbankrutowali.

    Z tego co pamiętam to w 2008-mym wielkość Chinskiego QE przewyższało US, zorganizowane akcje BC miały miejsce już wielokrotnie i rak naprawdę udały się dwie rzeczy;
    - nie było armagedonu
    - udało się w US indeksy wrócić w okolice 2007
    za to realna gospodarka, która jest rzeczywistym światem od 2007-go powoli się stacza, i pewnego pięknego dnia koledzy insiderzy w konfrontacji z tłumem bankrutów którym na niczym już nie zależy mogą skończyć jak ambasador US w Libii - nowego życia nie ma.
    Skoro wpompowano tak gigantyczne pieniądze (w sumie to będzie kilkanaście/kilkadziesiąt bilionów dolarów w skali świata) to albo przesadzono z lewarem i skalą, albo jest błąd systemowy i nic tu nie pomoże.

    Póki co trzeba chronić kapitał, gdzie się da zarabiać i czekać, ten kryzys kiedyś się skończy. Poza tym na spadkach tez można zarabiać ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. p.s
    z innej bajki

    i oto jest droga którą podążać będą
    http://podatki.wp.pl/kat,70478,title,Kawiarnie-beda-drozsze,wid,14934190,wiadomosc.html?ticaid=1f307

    MTV, mnie to wali bo ja nie mam ciśnienia na spożywanie w "lokalach" ale pamiętajmy że żywność jest na niższym VA-cie, parapłemieł nie podniesie żadnych podatków, on po prostu tylko "znowelizuje ustawę"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. QE1 to zdaje się ok 1200mld USD w USA, a pierwszy stymulus Chin to "tylko" ok. 700mld.

      Co do nieefektywności "luzowań" to zgoda ale...chyba trafiłem na jakiś trop - opiszę to w zapowiadanym poście o Mocarnym Benie.

      Ambasador USA w Libyi został wystawiony przez swoich ( najproawdopodobnie) i albo było to uderzenie w niego samego albo...przekaz do Obamy.

      Co do "Super Rządu i Extra Prezydenta" to "jest SUPER, jest SUPER, jest SUPER więc o co Ci chodzi"?

      pozdro

      Usuń
    2. aaaa i jeszcze o przyczynie obecnych kryzysów na świecie:

      Specifically, over the past 15 years, the global financial system - encouraged by misguided policy and short-sighted monetary interventions - has lost its function of directing scarce capital toward projects that enhance the world's standard of living. Instead, the financial system has been transformed into a self-serving, grotesque casino that misallocates scarce savings, begs for and encourages speculative bubbles, refuses to restructure bad debt, and demands that the most reckless stewards of capital should be rewarded through bailouts that transfer bad debt from private balance sheets to the public balance sheet.

      What is central here is that the government policy environment has encouraged this result. This environment includes financial sector deregulation that was coupled with a government backstop, repeated monetary distortions, refusal to restructure bad debt, and a preference for policy cowardice that included bailouts and opaque accounting. Deregulation and lower taxes will not fix this problem, nor will larger "stimulus packages." The right solutions are to encourage debt restructuring (and to impose it when necessary), to strengthen capital requirements and regulation of risk taken by traditional lending institutions that benefit from fiscal and monetary backstops, to remove fiscal and monetary backstops and ensure resolution authority over institutions engaging in more speculative financial activities, and to discontinue reckless monetary interventions that encourage financial speculation and transitory "wealth" effects without any meaningful link to lending or economic activity.

      Z subiektywnym naciskiem już po polsku na: w ostatnich latach doszło do błędnej alokacji kapitałów i zamiast kierowania ich w kierunku inicjatyw podnoszących poziom życia wybierane było kasyno, które przynosiło szybszy, większy i pewniejszy zysk. Pewniejszy z powodu UPUBLICZNIANIA hazardowych strat! Dopóki nie zmieni się paradygmat o "za dużych żaby upaśc" dopóty kolejne miliardy "papierków" niczego nie zmienią. Według badań wzrost indexu SiPu zdaje się o 1% odpowiada wzrostowi gospodarki o 0,03-0,05%. Innymi słowy 100% wzrosty na giełdach na które potrzeba powiedzmy x000USD przyniosą 3%wzrost PKB. Zgodnie z prawem Okuna ( tak mi się na szybko wydaje, będę musiał sprawdzic) 2% wzrostu gospodarki to 1% wzrostu zatrudnienia...

      Potrzebne jest WYZWOLENIE POPYTU, a nie "produkowanie pieniądza"!!! W świecie w którym niemal wszyscy wszystko już mają sam przyznasz, ze to bardzo karkołomne. Dlatego trzeba ALBO wprowadzic do systemu NOWYCH KONSUMENTÓW albo obecnym DAC COŚ NOWEGO. Dla mnie tym nowym nie jest nowy iFon5 czy 55, chociaż podobno jego wprowadzenie to wzrost gospodarki USA o 0,5%(?)!!! Trzeba wymyślic nowe, zaraźic publikę, wyrpodukowac i ruszyc z posad skostniały rynek...na to potrzeba wizjonerów i funduszy, a ci oraz te wolą się bawic w kasynie o nazwie giełdy...

      ps. poranna korekta? w locie???

      Usuń
    3. http://www.bankfotek.pl/view/1328406
      mowisz i masz:)
      http://i.imgur.com/XaiUx.gif
      j

      Usuń
    4. J - co do pierwszego linku to - REWELACJA!!! użyję go w kolejnym wpisie.

      Co do drugiego to nie kwestionuje, że Chinczycy prowadzą luźna politykę monetarną. Wspiera ona ich dwucyfrowe wzrosty gospodarki ale wydaje się, że właśnie docierają do ściany bo "co za dużo to i świenia nie zje"!

      Na swą "obronę" ma tylko to, że ja w komentarzu powyżej odnosiłem się nie do całej polityki gospodarczej Państwa Środka, a do..jej elementu - pierwszego pakietu stymulującego z końca 2008r.

      Usuń
  4. o nic ;) tak tylko przesyłam p.s 2
    http://fakty.interia.pl/polska/news/oplaty-za-przedszkole-galopuja-w-gore,1843497

    najtragiczniejsze jest to że to tylko z 20-minut, z pobieżnego przejrzenia podstawowych "niezależnych od reżimu" mediów, a tak jest codziennie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twój ulubiony premier obiecał w marcu zdaje się na subwencje "przedszkolowe" dla gmin ok 500mln pln...w projekcie budżetu na 2013r. ma nie byc po nich nawet śladu...czemu Ty się dziwisz?

      KASA MISIU SIĘ KOŃCZY i to "do-rany-przyłóż" PRemier będzie się i Cię "wkurzał" coraz częściej.

      Polska to bogaty kraj...tylko strasznie nieefektywny.

      Usuń
    2. Polska zwyczajnie osiągnęła kres rozwoju wynikający z mentalności Polaków. Wiemy, że rządzi nami mafia, którą ochrania przed masami aparat przemocy zwany też sądownictwem i policją, wiemy że wybory to tylko fasadka dla mas, żeby się poczuły bliżej Europy, wiemy że media sieją tak prymitywną propagandę, że aż się zastanawiamy jak mogliśmy zajmować się wolnością w Rosji czy na Białorusi. Wszyscy wyczekują zmiany gdzieś na górze, ale nie rozumieją, że ona musi dokonać się w nas - poprzez zmianę mentalności i aktywny opór wobec chamstwa, jawnego złodziejstwa i korupcji.

      Wysiłki Polaków powinny iść w tym kierunku, tj. eliminowanie skompromitowanych sędziów, prokuratorów i skorumpowanych adwokatów, nagłaśnianie lokalnych sitw i piętnowanie ich członków, żeby porządni ludzie nie przystawali z kanaliami. To jest niestety proces ewolucyjny, nie dokona się jednym cięciem. Ten proces powoli się dzieje, nawet przykład ostatnich śmiesznych wyroków wobec gangu Pruszkowskiego go odsłania - już nie ma jawnych morderstw na ulicach jak w latach 90-tych, gangsterzy się cywilizują. Czytałem kiedyś bardzo fajny artykuł o mafii żydowskiej w USA, która sama się "zlikwidowała", bo dzieci gangsterów wolały studiować prawo, finanse czy medycynę (swoją drogą może to tłumaczyć charakterystyczne zachowanie USA w pierwszych dwóch dziedzinach :) .

      Pozdro

      Usuń
    3. Dedek, dobry komentarz! Ale ja Ci dam do myślenia może jeszcze lepszy.

      Wejdź tutaj: http://tekstowisko.blogspot.com/2012/09/ananke.html i zobaczysz, że klu wszystkiego to fakt, że Polacy generalnie mają to wszystko w doopie!!! Of kors każdy ma co innego i dopóki jego doopa jest kryta to jemu jest "fajnie" i "dobrze tu i teraz"!

      Dopiero jak stanie się nad Wisłą naprawdę nieciekawie wtedy pojawi się sojusz psa i kota przeciwko...kucharzowi. Tym kucharzem wiadomo kto jest. Problem w tym, że tak jak w latach 80tych wszyscy byli przeciwko komuchom, a później pożarli się o władzę tak i może byc i w niedalekiej przysżłości.
      Potrzeba czegoś więcej niż idea bycia przeciw wałkom/cwaniakom/etc... potrzeba pozytywnej idei! Ja jej nie widzę bo tak jest to wszystko tutaj podzielone, że nie wiem co mogłoby nas skleic do "kupy"?

      Na poparcie tego, że każdy ma w doopie dopóki to nei jego doopa to zerknij na case Figurskiego:"Z jego opowieści wyłania się obraz szefów, którzy są jednak podatni na protesty i akcje społeczne. Warto o tym pamiętać w przyszłości:

      (…) Kilka dni później narada z szefami, na stole leżą gazety, które mnie i Kubę potępiają. Ale szefowie są za nami. Potem zostaję odsunięty od konferansjerki na Euro 2012 i robi się groźnie. Radio nas zawiesza, mija kilka dni, wchodzę do dyrektora programowego, słucham monologu, że przeze mnie zagrożona jest koncesja, że mogą się wycofać reklamodawcy, że nie stosowałem się do ostrzeżeń, zawiodłem słuchaczy. Dostaję wypowiedzenie

      - mówi Figurski.

      Drugi wątek, mocno groteskowy, dotyczy tego, jak Figurski zaczął żyć po wyrzuceniu z pracy w Esce Rock. Z wyznań prezentera wyłania się obraz dramatycznego wręcz życia. Proszę spojrzeć:

      Liczymy z Odetą (żona Figurskiego, wyrzucona z telewizyjnego studia olimpijskiego na życzenie widzów – dop. wP), na czym oszczędzić, co jest zbędne. Wiesz, przestajesz chodzić co tydzień na sushi, kupować w drogich sklepach. Zauważasz, ile kosztuje benzyna. Zaczynasz liczyć, ile warte są Twoje samochody. (…) Nie jedziemy na urlop za granicę, tylko do Zakopanego

      - żali się „Gazecie Wyborczej” Figurski.

      Wreszcie trzecia sprawa, dotycząca walki Figurskiego o powrót do głównego nurtu świata show-biznesu. Nie jest to proste. Figurski zmuszony jest pytać o rady PR-owców i medioznawców:

      On pyta, czy chcę się oczyścić i wrócić. Chcę, bo nic innego nie potrafię. (…) On pomaga mi wybrać miejsca, w których powinienem się pokazać. Pytam, czy mam wziąć córkę pod pachę i wzorem skruszonych amerykańskich polityków kajać się" ( wPolityce.pl z wczoraj)



      To, że zliżamy się do ściany zaczyna byc widoczne dla szerszych kręgów. Rybinski dał dane z miesięcy letnich...jeszcze moze to nie jest dramat ale...mizeryja już widoczna.

      Usuń
    4. Nie tylko Polacy - ogólnie ludzie mają wszystko w dupie, dopóki tli się nadzieja i micha pełna. Rząd musi się bardzo postarać, żeby wyprowadzić lud na ulice (i przy okazji im bardziej ludzie boją się władzy, tym pokorniejsi). Na razie sytuacja wygląda tak, że jesteśmy niezorganizowani i uśpieni 'demokracją', więc do strachu wystarcza policyjny fotoradar i wizja bezterminowego aresztu dla niepokornych.

      Nie wierzę w wiodącą ideę, wystarczy popatrzeć na 'ostoje demokracji', gdzie przekręty idą w miliardy, morderstwa polityczne i terroryzowanie własnego narodu maskowane są propagandą (niezwykle zresztą skuteczną), energia społeczeństwa kierowana na konsumpcję. Przy nich nasze afery są niewarte odnotowania. Dlatego wiążę głębokie nadzieje z procesem rozbudzania aspiracji społecznych i łaknienia elementarnej sprawiedliwości, które choć trochę poprawią życie pionków w tym kraju.

      Usuń
    5. BTW niezła pizda z Figurskiego :) Słuchałem czasem eski rock jadąc samochodem (cięższą muzę niełatwo namierzyć) i te gadki Figurskiego i Wojewódzkiego były równie żenujące co ta wypowiedź:

      "On pyta, czy chcę się oczyścić i wrócić. Chcę, bo nic innego nie potrafię. (…) On pomaga mi wybrać miejsca, w których powinienem się pokazać. Pytam, czy mam wziąć córkę pod pachę i wzorem skruszonych amerykańskich polityków kajać się"

      Usuń
    6. Dedku; oczywiście z czasem jakoś to się będzie zmieniać tyle że my tego nie dożyjemy. Można powiedzieć że ważne że skorzystają dzieci/wnuki ale to tez nie jest do końca bo spójrz na takie Włochy; kolejne pokolenia się wymieniają a mafia jak tam była, tak jest.
      Jest też kolejna sprawa; co z tego że dzieci obecnych cwaniaczków będą "uczciwsze" od swych rodzicieli i dziadków, jeśli one i ich dzieci będą miały większe możliwości wynikające tylko z przestępczej działalności ich rodziców, niż inni zwykli uczciwi ludzie? np
      dziadziuś ubol zamordował w latach 40-50 dziadka z AK/NSZ
      synalek pierwszego w pełnej rodzinie wychowywał się w jak na tamte czasy VIP-owskich warunkach,
      syn drugiego, pół czy cała sierota w nędzy
      i jeden i drugi mieli córki
      córunia pierwszego nie musiała się martwić o nic poszła na studia została sędziną
      córka drugiego tyrała całe życie w jakiejś fabryce, czy urzędzie
      jest ewolucja, bo córunia ubeka nikogo nie morduje
      każda z nich ma dziecko
      dziecko pierwszej dostaje mieszkanie po dziadziusiach, idzie na studia jeździ po świecie, bez problemu dostaje się na aplikacje i już na własny rachunek otwiera sobie kancelarię adwokacką
      dziecko drugiej pracowało po nocach żeby skończyć studia też prawnicze, oczywiście na żadną aplikację się nie dostała bo nie ma znajomości, wzięła kredyt na 30 lat i obce kraje może sobie pooglądać na pocztówkach

      rozumiesz mechanizm.

      Co do buntu; Dedek, nie ten czas, nie Ci ludzie. W nas ludzie których wk...wia polanda stad wyjechali albo się zbierają żeby wyjechać. Jeśli wyjdą na ulicę demonstrować to po władzy to spłynie, tak jak spływa tak jak spływa w Hiszpanii czy US gdzie się buntują "niezadowoleni". Stoją, pokrzyczą i tyle. Ale niech spróbują podnieść rękę na władzę, to już są faszystami, nacjonalistami i łamią reguły demokracji. Państwo się z nimi cackać nie będzie tylko dowali 3 lata za napaść na funkcjonariusza państwowego ;) i będziesz miał najbliższe 8 lat zaszargane papiery

      Usuń
    7. @Spin
      Rozumiem mechanizm, ale powiem ci szczerze, że jedyne czego pragnę, to żeby potomkowie ubeków nie byli podobni do rodziców - niech się kształcą i awansują, byle nie kradli i nie dali się korumpować.

      W udany bunt nie wierzę - obecne systemy informatyczne w połączeniu z psychologią dają władzy kompletną wiedzę o każdym człowieku, który korzysta z sieci (czyli praktycznie każdym, kto interesuje się wydarzeniami na świecie). Śledzenie telefonu GSM + historia google + facebook + inne onety, nie potrzeba używać żadnych agentów, wszystko jest zbierane i przetwarzane przez komputery. Niedługo każda rozmowa będzie automatycznie tłumaczona na tekst i przetwarzana algorytmami. Dowolnego lidera buntu w krajach rozwiniętych można namierzyć i wywołać atak serca lub samobójstwo. Brave New World..

      Usuń
    8. Smutne co napisałeś bo nie pozostawia odrobiny nadziei.

      Niestety muszę się z tym zgodzić bo fakty są takie, że jeszcze 20lat temu państwa zbiorczo nazywane cywilizacją białego człowieka gwarantowały swoim obywatelom ( of kors różnie w różnych krajach) SECURE. Na polski była to swoista GWARANCJA zabezpieczenia w postaci opieki medycznej, świadczeń socjalnych, ubezpieczenia w formie rent i emerytur. Niestety błogostan ROZLENIWIŁ i kumulował się ze zmianami DEMOGRAFICZNYMI ( mniej dzieci, konsumpcjonizm, dolce vita). Początkowo ( np the UK) postanowiono załatać "braki" imigracją z kolonii. Zaczęło to po pewnym czasie niestety sprzyjać powstawaniu wcześniej nie znanych zjawisk jak trudnością w adaptacji, oporów przed zlaniem się w dotychczasowym tyglu narodowym, ksenofobię u miejscowych czy nawet rasizm. Pojawiły się mniej lub bardziej jawne konflikty oraz... poprawność polityczna. Przy okazji napływowi ODKRYLI lenistwo w postaci SOCJAŁU, "państwa" za późno zorientowały się, że dalszy SECURE w starej formie jest fikcją. Zaczęły więc podgrzewac atmosferę po to aby ją następnie gaśic. Umożliwiło to przejście z SECURE do SAFE. To i to jest nominalnie bezpieczeństwem. Zapewnienie SAFE dla społeczęństw to już bułka z masłem dla rządów przy obecnym stanie technologii ( opisał to Dedek)...kierunek jest jeden. Dalsze ograniczanie REALNYCH transferów od państwa, w zamian za niewolę dająca UŁUDĘ CIELESNEGO BEZPIECZEŃSTWA.

      Fatalizm? Koniec historii? Na ba!!!

      Usuń
    9. Dedek. "Rozumiem mechanizm, ale powiem ci szczerze, że jedyne czego pragnę, to żeby potomkowie ubeków nie byli podobni do rodziców - niech się kształcą i awansują, byle nie kradli i nie dali się korumpować."

      Dopóki będą na świeczniku i w "towarzystwie" będzie ok, miła politura cywilizacji będzie lśniła.To co jest pod politurą wyjdzie w chwili kryzysu.Ludzie typu pana na F zrobią każde sk.....o aby z innymi szumowinami popływać na wierzchu.

      Caramba

      Usuń
    10. P.S. Najbardziej mnie przerażają zwykli przyzwoici obywatele, to oni pilnują żeby pociągi do gazu odjeżdżały punktualnie.

      Caramba

      Usuń
    11. Dedku, a mnie to nie wystarcza. Jestem dużym chłopcem i wiem że teksty o równych szansach to shit dobry dla wypranych z mózgu "europejczyków".
      Z jednej strony jest elementarna sprawiedliwość/uczciwość, z drugiej rzeczywistość. W miejsce UB-ka wstaw przestępcę z jakiejś mafii co wyprał pieniądze i teraz prowadzi uczciwe życie, czy "autorytet" który za komuny lizał d... jaruzelow a teraz PO. Co mi po tym że ich dzieci i wnuki nie mordują strzałem w potylice, jak to że ta egzekucja jest rozciągnięta w czasie, gorsze warunki mieszkaniowe, gorsza lub brak opieki medycznej, nie stać cię na wykup leków, jesz gorsze jedzenie, żyjesz w beznadziei i stresie i wykańczasz się 20-30 lat wcześniej niż oni którzy mają kasę, układy, możliwości dzięki sk....twu, oportunizmowi ich rodziców i dziadków.
      Jest 2012 a ilu uśmiechniętych żwawych UB-ów, SB-ków, milicjantów, działaczy PZPR śmiga po parkach z pieskami, a mają po 80-90 lat!!! czego to jest konsekwencja? trybu/jakości życia zwykłego polaka?

      Tak samo krew mnie zalewa jak słyszę o "pojednaniu" z Rosją/Rosjanami. Zabrali 3/4 terytorium, zamordowali miliony Polaków, kolejne miliony albo wywieźli albo zmusili do emigracji, na pokolenia spieprzyli życie dziesiątkom milionów innych i my się mamy z nimi jednać?!!! Przybić piątkę i powiedzieć ok, w porzo? Jak mamy olać przeszłość i myśleć o przyszłości jak dzięki nim jesteśmy w głębokiej d...ie na drodze do przyszłości. Z Niemcami tak samo.

      Co do buntu to całkowita zgoda, jest natomiast jedno, dwa światełka w tunelu ;) Służby miejscowe czy zagraniczne mają możliwości by mieszać, prowokować różne rzeczy a historia nie raz pokazała że potrafi się to ze smyczy zerwać i to jest nadzieja.

      Leny zgadzam się tez całkowicie ad Secure-Safe, skrobne coś wieczorem hej

      Usuń
    12. Carambo, karamba!!! i słów brak bo w samo sedno...

      Usuń
    13. @Spin, Caramba
      Zgadzam się z wami i nie zgadzam. Nie wierzę, że jest możliwe rozliczenie zbrodni komuchów ani tym bardziej wyrównanie szans ich potomstwa z "naszym" poprzez jakiś przewrót. Możliwa jest natomiast zmiana ewolucyjna poprzez piętnowanie patologii i podnoszenie świadomości ludzi, co doprowadzi do wyrównywania szans (jak potomkiem ubeka jest matoł, to i tak wygryzie go spryciarz z AKowskiej rodziny, który niekoniecznie musi hołdować wartościom przodków).

      Nie jest tak źle, jak przedstawiacie- skończyłem studia na polibudzie i zdecydowana większość moich znajomych to dzieci inżynierów, nauczycieli, rolników, weterynarzy, sklepikarzy, budowlańców, kolejarzy itd. Nikt nam nie załatwiał dyplomu, zdobyliśmy go dzięki wychowaniu przez rodziców z PRL-owskich bloków i wiejskich domków.

      Świat można 'zbawić' tylko poprzez przebudzenie - uwolnienie ludzkości ze szponów ego. Nie wiem czy to się uda, wbudowana w człowieka nadzieja popycha mnie do wiary, że tak.

      Co do Rosjan - nasze media kreują fałszywy obraz, wielu Rosjan postrzega swój naród jako ofiarę komunistów. Poczytajcie kto stanowił trzon aparatu bolszewickiego (a także zręby UB w Polsce). Żeby przejąć władzę nad narodem trzeba zniszczyć jego elity, czyli przede wszystkim patriotów. Potem należało zniszczyć burżujów, kułaków - tak wyginęły miliony. A kto podejmował decyzję o rozstrzelaniu polskich patriotów w Katyniu? Z tego co pamiętam Gruzin, Żyd, Ukrainiec i Rosjanin.

      Żeby ktoś mnie nie posądził o antysemityzm - nie mam nic do rasy semickiej, mam natomiast wiele krytycyzmu do wszelkich ideologii, m.in. takiej, która głosi, że są ludzie wybrani przez jakiegoś Boga, a reszta ma im służyć. Zresztą z tego co się orientuję jest to ideologia wyznawana przez dawne plemiona Chazarów, którzy semitami nie byli.

      Usuń
    14. Dedku, też się z Tobą zgodzę i nie zgodzę;
      nie ma możliwości rozliczenia zbrodni komuchów, ani wyrównania szans i możliwości naszego z ich potomstwem.
      Na czym jednak chcesz oprzeć "przebudzenie" i ewolucje? na jakim fundamencie? jakie chcesz wzorce przekazać przyszłym pokoleniom?
      Niesprawiedliwości, nieuczciwości, braku elementarnej przyzwoitości, nieukaranych zbrodni, naszej bezsilności i przyznania się do porażki?
      My i nasze dzieci z trudem za ogromną cenę zdobytym wykształceniem mamy przybić piątkę z olą kwaśniewską której tatuś przecież nikogo nie zabił - warto sobie poczytać o jego tatusiu, dziadziusiu oli - i wrócić do pracy za marne grosze i spłaty kredytu na 30 lat a ola?
      ola ma problemy swoich rówieśników?
      chcesz im ole i tysiące, dziesiątki i setki tysięcy innych ol pokazać i powiedzieć jest w porzo? przebudzenie i ewolucja?

      Co do Rosjan/Rosji masz całkowitą racje media kreują fałszywy obraz, niestety wnioski masz właśnie zatrute przez te media i całkowicie błędne;
      - a rozbiory, zabór i niewola to robota komunistów?Gruzinów, Żydów?
      - - a setki tysięcy szeregowych,podoficerów i oficerów od 17 września 1939 mordujące, gwałcące, w potworny okrutny bestialski sposób znęcający się nad Polakami to kto?Jak w 1944 wrócili tak samo?
      - a między 1953 kiedy zmarł Stalin do 1989 i do teraz to teraz też robota Ukraińców? Żydów? Gruzinów?
      Dedku Rosja i Rosjanie za zbrodnie na Polakach i Polsce to przez pół dnia powinni się modlić o wybaczenie a drugie pół pracować na odszkodowania

      A to że się między sobą mordowali i w imię czego to co nas to obchodzi.

      I na koniec, też w świetle ewolucji i przebudzenia;
      jak to ma mieć miejsce jeśli sam sobie - i nie tylko ty - narzucasz/narzucamy kaganiec, że nie jesteśmy antysemitami przy jakiejkolwiek wypowiedzi o żydach?
      Czemu nie mamy tego wobec Anglików, Niemców, Amerykanów?

      Widzisz, tak to jest jeżeli cokolwiek buduje się bez rozliczenia przeszłości, bez uczciwości i sprawiedliwości, elementarnej przyzwoitości.

      Usuń
    15. Napuszczona, zindoktrynowana swołocz zawsze będzie palić, gwałcić i mordować - niezależnie od narodowości. Zgromadź 100 Europejczyków, po kilku z każdego kraju, zagłodź, napuść na siebie i zobaczysz, że po miesiącu narodowość nie będzie miała znaczenia, tylko zwierzęcy instynkt przetrwania. Dlatego w naszym żywotnym interesie jest przyjaźń ze zwykłymi Rosjanami, bo pierwsze co zrobi ich władza, jak zacznie jej się dupa trząść po załamaniu cen surowców, to zacznie napuszczać, że to wszystko wina Polaków/Gruzinów czy innych sąsiadów. A jak zasieje nienawiść, to jej ujście będzie katastrofalne.

      Usuń
    16. Zgadza się co najlepiej widać w sytuacjach ekstremalnych np katastrofy morskie, natomiast totalnie nie zgadzam się co do Rosjan i ogólnie tego co za bugiem.
      Myślisz że przeciętni Rosjanie nie nawiązywali przyjaźni z przeciętnymi Gruzinami? Co Jak to zatem możliwe że urodzeni już po upadku komunizmu zwykli przeciętni Rosjanie teraz w XXI wieku, kilka lat temu mordowali Gruzinów? Z telefonów przy nich znalezionych dzwonili do matek, rodzin i śmiejąc się informowali że właśnie zabili ich synów mężów?
      Myślisz że ci sami zwykli Rosjanie z którymi mamy nawiązywać przyjaźnie wobec nas postąpią inaczej? Nie Dedku od nich i ich trzeba trzymać jak najdalej od nas. Na to wskazuje historia ta sprzed kilkuset lat jak i ta sprzed lat kilku. Oni się nie zmieniają.

      Usuń
    17. @ Dedek

      bardzo celna obserwacja. natchnęła mnie do wpisu o tym co tak naprawdę się teraz dzieje na linii Japonia-Chiny.

      Usuń
    18. Taka jest ludzka natura; ludzie jeżdżą do Chorwacji i mówią jak tam pięknie, jacy wspaniali ludzie, a dziadkowie tych gościnnych ludzi zrobili Serbom rzeź, która nawet Niemców szokowała. Przebudzenie to trzeci etap rozwoju ludzkości - Nowe Przymierze - etap 1 zwierzęca fizyczność, etap 2 utożsamienie z umysłem, etap 3 świadome życie. Tkwimy wciąż w egoizmie, w dodatku zrobiliśmy zabawki, które mogą nas unicestwić.

      Wojnę w Gruzji wygrali czeczeńscy najemnicy, których Kreml sowicie opłaca, żeby nie zaczęli mordować Rosjan. Weźmy na tapetę przeciętnego Rosjanina, który idzie z kałachem na inny kraj. Jaki wirus sprawia, że dopuszcza się zbrodni? Albo jest prymitywem z zapadłej dziury, który szybko zniża się do zwierzęcych potrzeb, kieruje się pożądaniem, strachem i lizusostwem wobec przełożonych, albo wierzy w jakąś św. Matkę Rosję, przekonany że broni ojczyzny, narodu etc. Te same przesłanki, jakimi kierują się żołnierze z pozostałych krajów, tylko w innych proporcjach.

      W każdym kraju istnieje mit o nieskazitelnych obrońcach własnej ojczyzny i bandytach w mundurach obcych armii. Wstyd czytać na różnych forach, jak Polacy uformowani w szkole wygadują głupoty o nieskazitelnych Polakach i samych złych Ruskach, Niemcach, Ukraińcach itd. Prawda jest taka, że tam gdzie mieliśmy bezkarną przewagę, byliśmy okupantem i agresorem. A, że w XX wieku potęgą nie byliśmy, to zmakaskrowaliśmy tylko trochę Białorusinów i Ukraińców. I tu ciekawy fakt - na Białorusi polska partyzantka miała ciche wsparcie Wehrmachtu w walce z sowiecką partyzantką, więc sobie różnie poczynała. Na Ukrainie Niemcy oparli się na Ukraińcach i ci zrobili nam Rwandę. Im większe imperium, tym więcej istnień ludzkich ma na sumieniu, ostatnie lata należą pod tym względem do USA.

      Zresztą wątek nam się trochę rozmywa, bo ja nie definiuję pojednania poprzez puste gesty lub uzależnianie naszej gospodarki od Rosji. Szansy dla ludzkości upatruję w innej selekcji elit, ale na razie nie ma sensu o tym pisać. Pewnie nie w tym życiu :)

      Usuń
    19. DEDEK MASZ RACJE ROZWIĄZANIEM JEST ŚWIADOME ŻYCIE, EWOLUCJA!!! ale ona nie przyjdzie sama i nikt do główek ludzików nie naleje oleju. Tu z wysiłkiem trzeba wnieść nie na wyżyny i pragnąc PRAWDY.

      Usuń
  5. "Przy poprzednim "luzowaniu" czyli powiększaniu budżetu FEDu..."

    powiększaniu bilansu, a nie budżetu.

    OdpowiedzUsuń
  6. http://wiadomosci.stockwatch.pl/techniczne-znaczenie-qe3-dla-kierunku-gieldowych-indeksow,analizy-pawla-szczepanika,38622

    tu jest dobry wykres od Szczpanika, właśnie o tym mówiłem by być ostrożnym, zobacz(cie) o ile dłużej i wyżej trwało Q1 - wiem, wiem, mieli lepsza baze do startu ;) -ile Q2, dlatego jestem sceptycznie nastawiony do skali i czasu trwania efektów Q3

    OdpowiedzUsuń
  7. 'pokazywanie biletów do kontroli', dobry text, imo kanary juz sa w tramwaju, za chwile kasowniki zablokuje kierowca, zreszta juz widac pewne poruszenie w pierwszym wagonie:)
    http://www.bankfotek.pl/view/1328940

    pesa- Die Bahn hat so die Option auf die Lieferung von bis zu 470 Dieseltriebzügen im Wert von 1,2 Mrd. Euro
    j
    http://www.ftd.de/unternehmen/handel-dienstleister/:verzoegerte-lieferungen-deutsche-bahn-ordert-zuege-in-polen/70092417.html

    OdpowiedzUsuń
  8. fed i qe
    http://www.bankfotek.pl/view/1328943

    Deleveraging isn’t taking place, especially in Spain and Italy,
    when the time comes we’ll need another ECB injection to roll over the first one, just to keep the balance sheets of Italian banks in business.
    http://www.bloomberg.com/news/2012-09-17/europe-banks-fail-to-cut-as-draghi-loans-defer-deleverage.html
    j

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. za linki do banku - jak zwykle Bóg zapłac.

      co do Bloomberga to jak zwykle nie popisali się. europejskie banki w obu programach LTRO dostały zastrzyk w poastaci pożyczki na 1% na 3 lata w wysakości łacznej ponad 1000mld Euro.

      To właśnie ją widac na blinasach! Bo trudno było oczekiwac, że banki nie kupią obligacji za 6% i nie zgarną spreadu dla siebie...ECB nie mógł oficjalnie skupowac olbligacji panstw, mógł "pożyczyc" aby inni to zrobili.


      tak to chyba wygląda w realu.

      pozdro.

      Usuń