Przyznam, że szczególnie volta p. Premiera mnie zdziwiła ponieważ jeszcze niedawno ( tzn. przed wyborami oczywiście) wypowiadał się w tonie "tu i teraz": "Reformy dla nas mają sens tylko wtedy, kiedy zachowując elementarną odpowiedzialność za budżet, dają ludziom satysfakcję z życia tu i teraz, a nie satysfakcję doktrynerom albo wyłącznie przyszłym generacjom. Czujemy się odpowiedzialni za ludzi, za Polaków, którzy żyją tu i teraz, a nie w dalekiej przyszłości" ( tutaj kliknij po więcej).
"Straconego czasu i w 100 koni nie dogoni" dlatego też za dolce vita przyjdzie nam zapłacić już teraz, a i tak nie wiadomo czy naprędce zapowiadane zmiany przyniosą lepsze rezultaty niż...ustawa refundacyjna.
"Nie bardzo wierzę w państwowe emerytury" powiedział rządzący Polską vice-premier , ja też nie. Dlatego proponuję Ci Drogi Czytelniku własny filar emerytalny:
Nie zalecam pijaństwa, a zaradność, oszczędności, inwestycje z dala od rządowych macek!
Chętnie posłucham Waszych pomysłów, zachęcam do komentowania.
Banki nie muszą się o nic martwić, mają kasę z... powietrza. Mechanizm procederu: http://www.nbportal.pl/prezentacje/mechanizm-kreacji-pieniadza/kreacja.html
OdpowiedzUsuń